Karierę modelki rozpoczęła stosunkowo niedawno, ale już odniosła sukces, w tym także na paryskim rynku modowym. O tym, jaka powinna być modelka, co jest niezbędną umiejętnością w pozowaniu pod wodą i czy "Top Model" pomaga w rozwoju kariery, opowiada nam Joanna Kościak.
Katarzyna Denkowska: Jak podobał ci się Paryż? To miasto jest faktycznie spełnieniem marzeń każdej modelki?
Joanna Kościak: - Paryż jest naprawdę bardzo pięknym miastem. Byłam tam po raz pierwszy i tak mnie zauroczył, że za kilka dni wybieram się tam na dłuższy kontrakt. Posiada bardzo dużo zalet, ale takim największym pozytywem jest przede wszystkim cudowna architektura, od której nie można oderwać wzroku, wielkie możliwości związane z pracą w modelingu oraz piętnaście linii metra!
- Niestety, ma jedną wielką wadę, którą są... ludzie. Strasznie się rozczarowałam ich brakiem optymizmu, tolerancji i uprzejmości. Zawsze myślałam, że to Polacy są najmniej uśmiechniętym społeczeństwem, ale teraz już wiem, że w Paryżu jest jeszcze gorzej, i to jest bardzo przykre.
Fotograf: Rafał Dąbrowski
Modelka: Joanna Kościak
Suknie: Magdalena Carter
Biżuteria: Lewanowicz
W takim razie w tym względzie nie powinniśmy próbować dorównać paryżanom :) Od którego roku życia zajmujesz się fotomodelingiem? Jakie były początki?
- Moje „raczkowanie" w modelingu zaczęło się w 2010 roku, kiedy dostałam się do sześćdziesiątki dziewczyn z całej Polski w konkursie Supermodels by L'Oreal Paris. Kolejnym, lecz tym razem większym krokiem, było zdobycie tytułu Miss Polonia SGGW 2011, który okazał się prawdziwym startem do kariery. Potem zaczęły się kolejne konkursy, pokazy i sesje zdjęciowe.
Zobacz więcej zdjęć Joanny Kościak w serwisie MaxModels.pl >>>
Studiowałaś inżynierię ekologiczną w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Chyba trudno sobie wyobrazić kierunek bardziej odległy od mody :) Skąd taki pomysł? Czy zamierzasz wiązać swoją przyszłość z tym kierunkiem?
- Inżynieria ekologiczna to już odległy temat. Jako ambitna kobieta podjęłam decyzję, że będę studiowała drugi kierunek, bo przecież wiedzy nigdy za wiele, prawda? ;) Niestety, ale chyba przeceniłam swoje możliwości, gdyż pogodzenie dwóch kierunków w trybie dziennym z pracą w modelingu było zbyt trudne. Postanowiłam więc zostać tylko przy zarządzaniu.
Fotograf: Jacek Chmielewski
Modelka: Joanna Kościak
Sukienka: Oxana Pastushka
Brałaś udział w bardzo wielu sesjach o różnej tematyce. W jakich stylizacjach czujesz się najlepiej?
- Tak to prawda, staram się zawsze wprowadzać do swojego portfolio to, czego jeszcze nie było. Nie lubię monotonii i jednego typu zdjęć, co jest częstym błędem u większości pozujących dziewczyn. Modelka powinna być jak kameleon - na każdym zdjęciu inna. To właśnie elastyczność świadczy o profesjonalizmie i poziomie modelki. Naprawdę w każdej stylizacji czuję się świetnie, ale gdybym musiała wybierać, zdecydowałabym się na sesję typu fashion i taką, w której trzeba pokazać jakieś uczucia, emocje, dynamikę czy energię.
Zobacz więcej zdjęć Joanny Kościak w serwisie MaxModels.pl >>>
Fotograf: Rafał Dąbrowski
Modelka: Joanna Kościak
Fotograf: Rafał Dąbrowski
Modelka: Joanna Kościak
Sukienka czerwona: Katarzyna Kochanowska Szatan
Ostatnio popularnym trendem są sesje podwodne. Masz już taką za sobą. O czym trzeba pamiętać pozując pod wodą? Co jest najtrudniejsze?
- Tak, teraz nadeszła moda na zdjęcia podwodne. Tak jak do niedawna były to zdjęcia artystyczne, potem w wannie, to teraz ludzie podwyższają poprzeczkę i próbują sił pod wodą... Nie jest to niestety takie łatwe. Bez dobrego sprzętu fotografa i umiejętności modelki nawet nie ma co zaczynać.
- Ja mam to szczęście, że współpracuję z profesjonalnym fotografem Rafałem Dąbrowskim, który posiada odpowiedni sprzęt do tego całego przedsięwzięcia. Zdjęcia podwodne to naprawdę drogi sport. Na dzień dobry trzeba wydać około 10 tys. zł na samą profesjonalną obudowę plus oczywiście podwodne oświetlenie - kolejne kilka tysięcy.
Fotograf: Rafał Dąbrowski
Modelka: Joanna Kościak
- Jeśli już mamy odpowiednie finanse i posiadamy w miarę zdolnego fotografa, to wypożyczamy sprzęt nurkowy i zaczynamy szukać modelki... Nie wystarczy jednak, że umie ona otwierać oczy pod wodą, musi też umieć otwierać usta, nurkować na wydechu oraz mieć świadomość tego, że pas balastowy ciągnie ku dołowi i może mieć problem z wynurzeniem. Nie wspominając już o zaplątaniu się w piękną, zwiewną kreację!
- Moją radą dla dziewczyn jest zachowanie spokoju i rozluźnienie mięśni. Może brzmi to dość banalnie, ale gdy już to opanujemy, jesteśmy w stanie dłużej wytrzymać pod wodą i nie wpadać w panikę, co jest najgorszą rzeczą, jaka może nas spotkać.
Brałaś udział w poprzednim sezonie "Top Model". Jakie masz wspomnienia z czasu spędzonego na planie? Czy decyzja o wzięciu udziału w programie przyczyniła się do rozwoju twojej kariery?
- Mój udział w programie można nazwać przygodą, krótkim epizodem. W końcu miałam możliwość zobaczenia, jak to naprawdę wszystko wygląda. Tak, jak myślałam, rolą modelki jest być cierpliwą i po prostu czekać. Nie zaprzeczam, że po programie pojawiło się kilka ciekawych propozycji współpracy, z których skorzystałam.
- Program otwiera naprawdę szerokie drzwi do kariery, niestety, byłam w nim zbyt krótko, abym mogła sobie przez nie swobodnie przejść. Muszę teraz brnąć do celu mniejszymi, krętymi uliczkami, które prowadzą w równie ciekawe miejsca :)
Więcej zdjęć Joanny Kościak w serwisie MaxModels.pl >>>
Fotograf: Emil Biliński
Modelka: Joanna Kościak
Takich uliczek z pewnością w Paryżu nie zabraknie, podobnie jak szerokich alei! :) Czego mogę życzyć ci na przyszłość?
- Nie owijając w bawełnę: sławy, pieniędzy i wielkiej kariery na rynku międzynarodowym, bo właśnie zaczynam swoją kolejną przygodę! ;)
rozmawiała: Katarzyna Denkowska
zdjęcie główne: Emil Biliński
