szkoda, że pan portretował, ja bym zamieścił w kategori glamour.
kiedy widzę takie zdjecia zaraz przypomina mi sie moja kruszynka, córcia o niesamowitej energii, która w wieku 3,5 roku nazwala naszego owczarka alzackiego w rodzinnej nasiadowce BOR. potem, wieczorek kiedy opowiadalem jej bajke na dobranoc zapytałem : - gabuś co oznacza nazwa BOR skad znasz taką nazwę , ze żłobka? odpowiedziała Biuro Ochrony Rządu...nas chroni, a poznalam je na spotkaniu z JP2 na lotnisku Okęcie tateńku....