Ta fotografia należy do ulubionego przeze mnie gatunku-Naturalizmu w sztuce. Występujące postaci, Modelka i koń są tak żywe, że aż ciarki przechodzą, gdyz koń jawi się jakby strzygł trawę niemal spod stóp Obserwatora. Obraz jest przestrzenny, zapewne dzięki czarno- białej konwencji, która do ograniczonej palety barw dodaje, a właściwie wymusza, dostrzeżenie wymiaru trzeciego - głębi. Poza Pani Anny wkazuje na Jej przyjaźń z koniem, zrozumienie i pełną akceptację jego zachowania... Gratuluję Państwu efektu wspólnej pracy.
To jest zdjęcie o którym marzę aby zrobić , ale trochę inne , mianowicie modelka twarzą do aparatu , a na głowie wianek , całość w kolorze . Znam hodowcę koni , modelkę też bym zdobył , ale jest problem . Hodowca koni nie zgodził by się na takie zdjęcie . No cóż ? , nie chodzi na wystawy aktu fotograficznego .