Było zabawnie, niekiedy wzruszająco, a czasem bardzo zaskakująco. Zobacz, kto pojawił się na castingu w Katowicach i w Poznaniu oraz kto zdobył serce Joanny Krupy!
Zgodnie z przewidywaniami, nowa edycja "Top Model" obfituje w interesujące wydarzenia. Za nami dopiero drugi odcinek, a już po samych castingach możemy powiedzieć, że z pewnością będzie się działo!
Jak zwykle, jury szukało osoby, która zachwyci seksapilem, urodą i niezwykłą charyzmą. Pierwszą osobą, która przypadła do gustu jury, była Ewelina Pachucka. Chociaż, jak sama podkreślała, nie czuje się pewnie przed kamerami, jej orientalna uroda oraz doskonała figura, której pozazdrościła dziewczynie sama Joanna Krupa, przekonały jurorów, aby dać jej szansę. Jedynie Marcin Tyszka nie był przekonany, czy charakterystyczne rysy Eweliny pozwolą jej na pozowanie w różnorodnych stylizacjach.
Po Ewelinie, na castingu w Katowicach zaprezentował się Marcin Tecław. Jako prawdziwy strażak miał za zadanie uratować Joannę z płomieni, które zaimprowizował... Dawid Woliński. Po żartach i prawdziwej prezentacji Marcina w samych bokserkach jurorzy uznali, że ma doskonałe proporcje i osobowość niezbędną do udziału w programie.
Marcin był pierwszym z "armii przystojniaków", jak nazwał modeli z Katowic Michał Piróg. Następnym modelem, który bez wątpienia najbardziej przypadł do gustu Joannie, był Mateusz Jarzębiak. Obdarzony typowym góralskim głosem i męskim urokiem model miał szansę zaprezentować się przed obiektywem Marcina Tyszki. Dołączyła do niego Joanna wraz z... oliwką pielęgnacyjną, którą natarła tors kandydata na Top Model. Nie dało się ukryć, że Mateusz ma według niej duży potencjał, aby zostać "top", co podkreśliła dając mu swoje różowe serduszko. Kasia Sokołowska stwierdziła, że model jest jeszcze "surowizną" i że musi pokazać, że nie jest jedynie ładnym chłopcem.
fot. Marcin Tyszka
Następną osobą, która wywołała żywą reakcję jury, była Aleksandra Żuraw. Jej znakiem charakterystycznym okazał się wzrost - ponad 180 centymetrów i tatuaże. Niestety, jurorzy mieli bardzo poważne wątpliwości, czy pozwolić Oli przejść do następnego etapu. "Jak chcesz pracować jako modelka z tak naznaczonym ciałem?" zapytał Marcin Tyszka. Ostatecznie Aleksandra przeszła decyzją Joanny, której spodobały się pewność siebie i mocny charakter dziewczyny.
Więcej zdjęć Aleksandry Żuraw w MaxModels.pl >>>
Po Aleksandrze na castingu prezentował się Janek Pawlicki. Kasia Sokołowska powiedziała, że jest dla niej totalną zagadką. Nie była przekonana do jego udziału w programie, dopiero fotografie, które wykonał Jankowi Marcin Tyszka nakłoniły choreografkę do dania mu szansy. Jury obawiało się, że szczupły i długowłosy chłopak jest zanadto charakterystyczny. Joanna porównała go do Fabio, a Tyszka stwierdził, że jest bardzo intrygujący. Dla Wolińskiego "look" Janka nie okazał się "kręcący".
fot. Marcin Tyszka
Aleksandra Grzegorczyk nie zaczęła zbyt dobrze. Trudno jej było odpowiedzieć na pytania o ulubionych projektantów. Ponadto jurorzy zastanawiali się, czy jej wzrost i figura są z pewnością odpowiednie do świata mody. Jednak gdy zaprezentowała się w sukni autorstwa Dawida Wolińskiego, szybko ich wątpliwości zostały rozwiane. "Na wybiegu liczy się pewna emocja i wrażenie. I to wrażenie robisz" - powiedziała Kasia Sokołowska. Jedyną osobą, która była przeciwna, był Marcin Tyszka, któremu nie podobały się nogi Oli.
Więcej zdjęć Aleksandry Grzegorczyk w MaxModels.pl >>>
Po Śląsku przyszedł czas na Poznań. Jury rozpoczęło od spotkania z Adamem Bogutą, którego Woliński określił jako sobowtóra Tyszki z jego młodych lat. Adam ujął jurorów młodzieńczą energią, uśmiechem i interesującą urodą. Dodatkowo wzruszył ich swoją rodzinną historią, po której Joanna nawet uroniła łzę. "Uwielbiam go, inspiruje mnie. Oby jak najwyżej doszedł" - powiedziała supermodelka.
fot. Dawid Woliński
Więcej zdjęć Adama w MaxModels.pl >>>
Dla następnej kandydatki, Michaliny Strabel, udział w "Top Model" był do tej pory niespełnionym marzeniem - dopiero w tej edycji odważyła się przyjść na casting. Osiemnastolatka zachwyciła naturalnością i... prawdomównością. Odrobinę zaszokowała jury mówiąc, że uwielbia jeść pączki i drożdżówki, a to - jak wiadomo - nie powinno znajdować się w diecie przyszłej modelki. Po przezentacji w stroju kąpielowym jednogłośnie została dopuszczona do udziału w drugim etapie.
Michalina pracująca w cukierni nie była jedyną osobą zatrudnioną w nietypowym miejscu. Beata Paszkiewicz pracuje w... ubojni kurczaków, co nie do końca spodobało się Michałowi Pirógowi, znanemu weganowi. Po sesji zdjęciowej, którą wykonał Marcin Tyszka, jury zadecydowało przepuścić Beatę do drugiego programu. "Świeże powietrze i osobowość, to jest również Top Model" - argumentował Tyszka.
fot. Marcin Tyszka
Ostatnimi osobami, które zaprezentowały się w programie byli Rafał Kaczmarczyk i Piotr Łapiński. Panowie pojawili się na castingach do programu "Top Model" w niedługi czas po... wystąpieniu z seminarium duchownego. Jak obaj twierdzą, do tej pory nie mieli okazji przekonać się, jak to jest prowadzić inne, bardziej rozrywkowe życie. Kandydaci na modeli zostali poproszeni przed aparat Marcina Tyszki i tutaj ponownie zaskoczyli jurorów. Fotografie ukazały ich wielki potencjał i typ urody, powszechnie poszukiwany w branży modowej. "Kupuję tę twarz" powiedziała Kasia Sokołowska o Piotrze. Z kolei Joannie Rafał skojarzył się z przystojnym wokalistą Maroon 5 - Adamem Levinem.
fot. Marcin Tyszka
Więcej zdjęć Rafała Kaczmarczyka w MaxModels.pl >>>
Z niecierpliwością czekamy na kolejne odcinki "Top Model" - w następnym tygodniu dalsza część relacji z castingów!
Jeśli i Ty chcesz spróbować swoich sił w modelingu, weź udział w Plebiscycie Top Model Internetu!
mju / Redakcja MaxModels.pl
Zdjęcie główne: Materiały prasowe TVN