Szpileczki swym kolorem. przyciagaja wzrok lecz koński ogon " mówi" coś więcej. Dłoń go trzymająca w takiej pozycji, to jakby wyzwanie: " bierz mnie". A tak w ogóle: Pani wpis w profilu jest znakomita odmianą kokieterii, bo czyż tak atrakcyjna Niewiasta może wątpić w to, że fotograficy Jej nie zauważą, nie zaproponują sesji? Pozdrawiam.