Do swego komentarza z mają 2019 chciałbym dodać jeszcze " trzy grosze". Pani w Parku Oliwskim, została sfotografowana w swoich barwach. Czy to przypadek? Z pewnością nie, to świadome działanie. Barwa bluzki, bransoletki i delikatnych kolczyków oraz kolor paznokci pochodzą z palety " jesieni". Palety Pani barw. Wszystko idealnie współgra i stąd, wespół z zaprezentowanym układem ciała, szczególnym wyrazem oczu i świetnie rozmytym tłem, możemy podziwiać tak wspaniały obraz. Brawo. Chapeau bas.
Przyroda jest naszą Podporą. W chwili zadumy drzewo o tym świadczy szczególnie. Można mimochodem oprzeć się o nie, lecz w jakim celu tak czynimy? Aby znaleźć bezpieczne oparcie i móc oddać się najważniejszej kwestii w danej chwili- rozstrzyganiu nurtującej nas sprawy, szukaniu rozwiązania problemu, konstrukcji planu na przyszłość. Prezentowana fotografia prezentuje to idealnie. Wzrok Pani Anny skierowany gdzieś daleko; osobista separacja od otoczenia: przejście do innego wymiaru aby móc myśleć bez ograniczeń... Tak interpretuję to, co widzę. Czy słusznie? czy zgodnie z intencją obojga Twórców? Nie wiem, lecz takie jest prawo Obserwatora a także rola działa sztuki aby wywoływać rozmaite emocje u Odbiorcy.