Kobieca uroda nie stanowi emocjonującego tematu od kilkudziesięciu lat, czy nawet wieków. To temat, który poruszał ludzkość już w starożytności - męskie piękno nigdy nie było aż tak szeroko dyskutowane.
Oczywiście ma to swoje zarówno plusy jak i minusy. Do minusów bez wątpienia można zaliczyć krzywdzące stereotypy, próby wpasowania się w gusta, zbyt wielkie oczekiwania odnośnie siebie samej oraz standardy piękna, których zwyczajnie nie jest się w stanie osiągnąć. Do plusów - to, że mimo wszystko świat wydaje się kręcić wokół kobiet! :)
Prawdopodobnie wszyscy z lekcji historii sztuki kojarzą barokową sylwetkę z postaciami kobiet o pełnych kształtach, a z gazet - wychudzone modelki końca XX wieku. Jak jednak wyglądały standardy urody jeszcze wcześniej? Jak doszliśmy do współczesnych wzorów piękna? Próby odpowiedzi na te pytania podjęła się grupa Buzzfeed. W filmie pt. "Women's Ideal Body Types Throughout History" pokazali, jakim typem sylwetki zachwycano się już 3 tysiące lat temu, a jaki interesuje nas dzisiaj.
Siostry Kleopatry
W latach 1292- 1069 p.n.e. w starożytnym Egipcie ceniono u kobiet szczupłą sylwetkę, wąskie ramiona, wysoką talię, a do tego symetryczną twarz. Nie żądano od płci pięknej szerokich bioder, wiązanych w późniejszych stuleciach z dowodem płodności, tylko stawiano na figurę smukłą i pozbawioną nadmiernych krągłości.
Miód i wino
W starożytnej Grecji między 500 a 300 p.n.e., szczupłość wiązano z niższymi klasami społecznymi. W tym okresie zatem liczyły się krągłości - prawdziwa kobieta powinna mieć apetyt i mocną głowę. Co ciekawe, nie przeszkadzał cellulit czy widoczne fałdki. Wręcz przeciwnie - obie te cechy uważane były za symbol urody i przynależności do wysokich klas, a to w czasach niewolnictwa stanowiło o wartości człowieka. Skóra kobiety miała być promienna i jasna, włosy błyszczące i możliwie długie (bardzo popularne były bogate peruki), a kobieta miała stanowić dopełnienie mężczyzny. O jej pięknie stanowiło to, jak bardzo się od niego różni.
Państwo Środka
Z Grecji przenosimy się do Chin, za czasów panowania dynastii Han (206 p.n.e- 220 n.e.). Również w tym imperium kanon kobiecego piękna był jasno określony. Szczupła talia, blada skóra oraz duże oczy charakteryzowały idealną kobietę. Bardzo charakterystycznym dla chińskiego postrzegania urody jest zwracanie uwagi na stopy. Powinny być one możliwie drobne i wąskie. Ten wymóg doprowadził do niechlubnej praktyki krępowania stóp.
Epoka krągłości
Między XV a XVIII wiekiem w Europie najbardziej doceniano wszelkie krągłości. Uwielbiano duże piersi, okrągłe brzuszki i pełne biodra. Tak, jak w sztuce zwrócono się do klasyków greckich, tak i w pojmowaniu kobiecości zwrócono się do ideałów starożytnej Hellady. Ten wzorzec utrzymywał się aż do początków XX wieku. Szczególnie podbił serca Anglików, którzy jednak wprowadzili jeden istotny szczegół: wyjątkowo wąską talię. Uzyskanie jej było możliwe jedynie za pomocą gorsetów, które znacząco wpłynęły nie tylko na kanony piękna, ale również niekorzystnie na zdrowie wielu pań.
Lata 20-ste
W latach 20-stych następuje przełom. Duże piersi przestają wzbudzać tyle emocji, podobnie jak pełne biodra i zaokrąglony brzuch. To czas kobiet drobnych o chłopięcej figurze: małym biuście, niewielkim wcięciu w talii i włosach ściętych na tzw. boba.
Złota era Hollywood
Lata wojenne i powojenne to czas, kiedy gusta całego świata po raz pierwszy były kształtowane przez jedno miejsce na Ziemi - Hollywood. W tym złotym okresie dla przemysłu filmowego wielkie gwiazdy srebrnego ekranu rządziły marzeniami kobiet i mężczyzn. Do łask powróciły pełne kształty, figura klepsydry, bujne włosy. Makijaż zaczął odgrywać coraz większą rolę w codziennej kobiecej stylizacji.
Dzieci kwiaty, fitness i era disco
Po erze Hollywood, powrócono do cenienia szczupłości i wyglądu nastolatki. Szalone lata siedemdziesiąte wprowadziły sporą dozę tolerancji dla kobiecej urody - liczyła się naturalność, akceptacja swojego ciała. W latach 80-tych zaczęto łączyć idealną sylwetkę ze zdrowym stylem życia. To czas kobiet smukłych, wysportowanych, o wyraźnie zarysowanych mięśniach.
Topmodelki i zwykłe dziewczyny
W latach dziewięćdziesiątych pojawiły się pierwsze topmodelki - dziewczyny, które na wybiegach i pozując do sesji zdjęciowych zarobiły większe pieniądze, niż niejedna sportsmanka lub aktorka. Z biegiem lat trendem stawało się bycie coraz bardziej szczupłą, co w konsekwencji doprowadziło do najbardziej niebezpiecznego od czasu gorsetów stereotypu sylwetki kobiecej. Wychudzone modelki, ledwo snujące się na nogach, o skórze wręcz przezroczystej zaniepokoiły z czasem nie tylko dietetyków, ale i ludzi świata mody, którzy obecnie robią wszystko (z powodzeniem!), aby ten trend odwrócić. Póki co, początek wieku XXI promuje wiele typów sylwetek. Za najpiękniejsze jednak uznaje się kobiety, które mają proporcjonalną budowę ciała i dbają o sprawność fizyczną.
Izabela Krupa / mju