Aleksandra Tablica - absolwentka Szkoły Wizażu "Artystyczna Alternatywa". Uwielbia być w ciągłym ruchu i przebywać pośród ludzi. Prywatnie mama, której mottem jest, że uśmiech zmniejsza dystans pomiędzy ludźmi.
Katarzyna Denkowska: Jaki najczęstszy błąd w makijażu popełniają młode dziewczyny?
Aleksandra Tablica: Przede wszystkim mają problem z odpowiednim stosowaniem podkładu - a zwłaszcza z doborem odcienia do swojej karnacji. Z reguły wybierają zbyt ciemny, ponieważ w ten sposób chcą uzyskać efekt opalonej skóry. Dodatkowo nie rozprowadzają kosmetyku w prawidłowy sposób - kończą jedynie na linii żuchwy, tymczasem powinny rozetrzeć go także na górną partię szyi, aby twarz nie zanadto się nie odcinała od reszty ciała.
Aleksandra Tablica z modelką, fot. Dawid Woźny
K. D.: Czego należy unikać przy podkreślaniu oczu?
A. T.: Źle wyregulowanych brwi! Z moich obserwacji wynika, że kobiety mają tendencję do zaburzania swojego naturalnego łuku brwiowego. Tymczasem brew nadaje wyrazu twarzy i to, w jaki sposób będzie pielęgnowana znacząco wpływa na nasz wygląd. Dobrze wyregulowane brwi odmładzają twarz. Na pierwsze regulowanie najlepiej wybrać się do specjalisty, który nada im odpowiedni kształt. Poza tym, panuje dziwne przeświadczenie, że czarna brew jest najlepsza. Tymczasem należy dopasowywać jej kolor do naturalnej karnacji. Najodpowiedniejszy jest ciemny lub jasny brąz - na rynku dostępna jest wielka paleta kosmetyków, kredka niekoniecznie jest najlepszym wyborem. Kolejnym błędem w makijażu oczu jest przesadna lub niedokładnie narysowana kreska. Bardzo istotne jest jej dopasowanie do kształtu oka. Rzęsy nie mogą być sklejone! Warto zainwestować w tusz z dobrą szczoteczką i poświęcić chwilę na ich dokładne wytuszowanie. I na koniec usta - nie rozumiem, dlaczego dużo dziewczyn maluje kontur na kolor ciemniejszy od pomadki. To już dawno wyszło z mody!
Aleksandra Tablica w czasie pracy, fot. Szkoła Kreatywnej Fotografii
K. D.: Jakie kosmetyki powinny znaleźć się w kosmetyczce każdej dziewczyny?
A. T.: Z pewnością dobrze dobrany do karnacji podkład, tusz do rzęs, matujący puder transparentny, stapiający się ze skórą oraz róż bądź bronzer podkreślający kości policzkowe. Róż najlepiej nakładać pędzlem. Osobiście nie lubię korzystać z róży w kremie - uważam, że sypkie lepiej się rozprowadzają i podkreślają rysy twarzy. Dodatkowo dobrze jest oczywiście mieć pomadkę w naturalnym odcieniu, o działaniu nawilżająco-pielęgnującym. Warto także zakupić co najmniej dwa pędzle - do różu i pudru oraz ewentualnych cieni.
K. D.: Wracając do kwestii podkładu - dlaczego jego kolor jest tak bardzo istotny i w jaki sposób najlepiej dobrać go do swojej karnacji?
A. T.: Zbyt ciemny podkład przede wszystkim postarza, cera nie wydaje się świeża. Z takim podkładem wyglądamy po prostu zabawnie - uzyskujemy efekt maski i „odcięcia" twarzy od reszty ciała. Typowym, często powielanym błędem jest sprawdzanie w sklepie koloru na nadgarstku. Należy dobierać odcień rozprowadzając go na linii szczęki i koniecznie w dziennym świetle! Sztuczne oświetlenie w butikach może wprowadzać w błąd. Najważniejsze, aby wybrany odcień stapiał się ze skórą. Konsystencja podkładu powinna być dostosowana do rodzaju cery - jeśli skóra nie jest problematyczna, nie ma sensu stosowanie fluidów, kompaktów i sztyftów. Wystarczy krem koloryzujący, który wyrówna fakturę skóry. Uzyskujemy efekt czystej, gładkiej i świeżej cery.
Aleksandra Tablica, fot. Piotrek Urban
K. D.: Jaki makijaż przygotować na casting? Dla modelek to w końcu rozmowa o pracę.
A. T.: Jak najbardziej naturalny! Najważniejsza jest czysta, zadbana, rozświetlona cera. Nie ma sensu przesadzać z ilością kosmetyków - zadbajmy o podkreślenie kości policzkowych oraz dokładne wytuszowanie rzęs. Jeśli chcemy stosować cienie, to najlepszym wyborem będzie paleta w kolorze cielistym.
K. D.: Czym się różni makijaż na casting od makijażu na sesję zdjęciową?
A. T.: Do zdjęć makijaż powinien być mocniejszy, niż na co dzień, ponieważ optycznie zanika na zdjęciach. Skóra bezwzględnie powinna być zmatowiona. Z kolei nie powinno przesadzać się z błyszczącymi cieniami, jednak to oczywiście zależy od rodzaju sesji. Jeśli nie mamy profesjonalnego przygotowania, lepiej nie stosować mocno rozświetlających kosmetyków. W końcu w makijażu na sesji, castingu, czy po prostu na co dzień - nie chodzi o to, aby się oszpecać, ale żeby podkreślić swoje walory.
rozmowa odbyła się w trakcie bezpłatnych Warsztatów dla Początkujących Modelek 10-ego sierpnia w Krakowie
Zobacz pełne portfolio Aleksandry w MaxModels.pl >>>
Wybierasz się na casting? Koniecznie przeczytaj ten artykuł! >>>
Marzysz o tym, aby zostać modelką? Zobacz, jak powinno wyglądać profesjonalne portfolio w MaxModels.pl!