Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
540 wyświetleń
Odpowiedzna bazie się lepiej i łatwiej rozprowadza cienie - nie wałkują się i dłużej trzymają na swoim miejscu [np. nie gromadząc się w zagięciu oka, gdy ma się problem z 'opadającą' powieką] + bardziej 'wybija' się kolor ; pod cienie - dobre sa np. artdeco czy lumene; pod makijaż - wiele osób poleca właśnie smashbox; choć na co dzień i taka zwykła dax cosmetics się sprawdza [jakiej używać na sesjach - to już powinny wypowiedzieć się bardziej doświadczone wizażystki :)]
ja uzywam bazy inglota pod cienie o powiek i jest swietna. nawet gowniane cienie trzymaja sie caly dzien :)ale pewnie ci chodzilo o baze pod podklad ;dniemniej jednak polecam, moze komus sie przyda ;)
Warto uzywac baz. Zdecydowanie przedłużaja trwałośc makijażu, matują lub rozświetlają, a w makijażu profesjonalnym są niezbędne.Czy na bazie się lepiej rozprowadza cienie - nie powiedziałabym, że na każdej. Miałam Art Deco i utrudniała mi pracę. Ze średniopółkowych baz polecam Lumene - zarówno pod cienie, jak i tę pod podkład. Obie używane przez jakieś 4 lata na róznych cerach, nigdy mnie nie zawiodły. Od niedawna mam w swoim kuferku bazę Smashbox Photofinish. Jest świetna i niezawodna jeśli chodzi o matowienie, jednak w pogotowiu mam coś lżejszego do cer bardzo suchych .. rozświetlające bazy Revlon SkinlightsJeśli chodzi o swoją buzię to używam bazy pod podkład tylko na wielkie wyjścia i wybieram tę rozświetlającą. Ta pod cienie to mój codzienny makijażowy niezbędnik :)
Ja używam soraya i jest dla mnie ok.
Nawet dobra z tych tanszych jest silikonowa Inglota, bardzo dobrze matuje. Genialna jest rozswietlajaca Diora, drobinki delikatnie mienia sie w swietle. Nie polecam baz sephory, po ktorych czesto trudno jest nalozyc podklad na twarz!!!
ja często używam z Eveline Cosmetics bazy pod podkład, ze złotymi niciami. W złotej tubce jest. Świetna moim zdaniem jeśli chodzi o bazy pod podkład z tych tańszych. I tak samo jak koleżanka wyżej - Inglot też jest dobry
Tej akurat bazy sephory, o której mówi lilablue, nie używałam osobiście, ale koleżanka również wizażystka tez nie miała o niej dobrej opini. Właśnie coś w nich jest takiego, że często nie da się na nie nałożyć podkład, a przecież po to one są, m.in. właśnie mają wygładzać i ułatwiać jego nakładanie. Dziwne:)Pzdr
krem a następnie baza:)
Nie, mam primer, nie spotkałam wersji "light". Ale może kiedyś uda mi się przetestować :)
wiem ze zabrzmie jak totalna amatorka ;p ale ktos probował silikonowej Soraya?