Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
45 wyświetleń
OdpowiedzJak najbardziej tak, są nawet sprawdzone sposoby
Ależ skąd taka niechęć do pedofilów i zboczeńców? Przecież to chorzy ludzie i jakieś zrozumienie i współczucie im się należy :-)
Chyba lepiej że przypadkiem zatrzymali niewinną laskę niż jakby mieli puścić pedofila. A co do zdjęć to jak zrobię fotkę małego to też sobie pooglądają w labie?:) Raj dla eksibicjonistów;)
Gdyby to była taśmówka według standardu czyli małego formatu to ustawiają maszynkę według zaleceń klienta i i tyle, najwyżej miniatury zobaczą, albo pierwsze zdjęcie. Tutaj więc ich wnikliwość w przeglądaniu fotografii jest lekko nadużyciem. Pewnie zobaczyli pierwsze i już ciekawość wygrała. Gdyby każde laboratorium miało przeglądać tysiące zdjęć dziennie i każde ręcznie ustawiać i kadrować czy ustawiać kolory to by się na zdjęcia czekało 2 tygodnie. Rozumiem, że nawet miniatura porno plastic-fantastic rzuca się w oczy...ale tutaj w wersji "na szybko" nikt by się nie zorientował, że są również dzieci na fotach. Według mnie te zdjęcia były wywoływane w dużych, wystawowych formatach, więc tym bardziej zajeżdża to sztuką i trzeba być niedorozwiniętym żeby w takiej sytuacji podejrzewać babkę o zboczenie i idiotyzm, bo nikt normalny nie idzie do laboratorium wywoływać zdjęć porno z dzieciakami i to w dużym formacie. Nawet jak broni ich prawo, bo zareagowali prawidłowo to nie broni ich nic przed znieważeniem jej, że jest bezmózgim człowiekiem przed pracownikami ochrony chociażby.
A moze tak z innej beczki skoro nie widać na tych fotach czynności seksualnych z jeżem czy czym tam...Art. 417(2). Jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują, że wymagają tego względy słuszności.
Wycięty masz tu wycięty fragment paragrafu: "...produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie prezentuje..." na który zapewne powoływał się rzecznik.
Na co ma spojrzeć, co mam szukać??Znaczenie słowa PUBLIKACJA każdy uczył się w podstawówce albo i wcześniej. Dlaczego ktoś ma ciepieć za niedouczenie innych, dla mnie to jasne jak słońce!
Cytat: - "Przeczytaj dokładnie, w notatce dali dwa fragmenty artykułu. Poszukaj pełnego brzmienia"==========Jak to od razu widać fachową poradę pochodzącą od prawdziwego profesjonalisty.Poczytaj, posłuchaj, poszukaj.
"kuriozalne, że rzecznik sieci powołuje się na ustawę o publikacji pornografi" Przeczytaj dokładnie, w notatce dali dwa fragmenty artykułu. Poszukaj pełnego brzmienia tego artykułu w Kodeksie Karnym, wtedy inaczej na to spojrzysz.
Wracając do meritum to kuriozalne, że rzecznik sieci powołuje się na ustawę o publikacji pornografi, gdzie de facto ubublicznienie czy też publikacja nie miała miejsca. Nie licząc wścibskich nosów pracowników sieci. Za co można wytoczyć sprawę cywilną o fałszywe oskarżenie i przekorczenie uprawnień przez pracowników owej sieci. Przecież to prywatna sprawa kto co tam woła...