Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
177 wyświetleń
Odpowiedzu mnie to sie nazywa makijaz kobiety dojrzałej:)
oj Alan Ty mi tlumaczyc przeciez nie musisz, chodzi mi o sama nazwe;/ moze lepiej byloby uzyc makijaz kobiety dojrzalej? wiesz kobiety sa bardzo uczulone na punkcie swojego wieku;) a seniorki przyznam brzmi troche przytlaczajaco, czy nie? moja najstarsza klientka miala 82 lata, to byla ewidentnie seniorka, ale taich przypadkow jest naprawde malo, jak przynajmniej mam ich malo;)
kochana, nie chciałem Cie urazić sorki. generalnie jak klientka do mnie dzwoni to nie mówię ze ona to kwalifikuje się do makijażu seniorki i tyle kosztuje. a jeżeli mam użyć jakiegoś określenia to mówię albo makijaż starszej pani jak kuleżanka na de mną albo skóra z oznakami przemijającego czasu ;)
alan tylko nie przemijającego czasu!:) broń cie boże:)nie mow tak:) przykład mojej teściowej:)kiedyś chciała makijaż na jakieś wyjście i powiedziała że chce taki jak ta modelka- pokazała zdjęcie:) nie na miejscu było powiedziec jej ze nie bedzie juz wygladac jak modelka wiec powiedziałam tylko: dobrze:D i pomalowałam:)) a moja teściowa ma 63 lata wiec można powiedzieć ze to skóra z oznakami przemijającego czasu:) nie odważyłam sie na takie słowa:)
ok, zostanę przy starszej pani ;) a jak tak napisałaś o swojej teściowej przypomniała mi się akcja z jakąś babcią, której robiłem makijaż, która po fakcie skomentowała "no ja myślałam, że jak wizażysta to mi zmarszczki zlikwiduje" kopara mi opadła heheh niestety wrednie jej odpowiedziałem, że wizażysta to nie chirurg plastyczny... i chyba z takimi babciami są najmilsze wspomnienia hehehe
hehehe:)dobre:)
makijazom dla cery z oznakami mijajacego czasu i seniorkom mowimy nie heheh makijaz kobiety dojrzalej brzmi ok, kobieta dojzala o nie seniorka, ani nie z cera zo oznakami hehe ale i tak wiadomo o co chodzi i nikogo to nie urazi:) tak mysle:)
kiedys malowałam babkę która mówiła o sobie"z tyłu liceum z przodu muzeum" dawno to było,zamiast powiedzieć nie, nie co pani mowi albo cos w tym rodzaju, to ja głupia tylko sie zasmiałam:) teraz nie popełniam takich błędów:D ciekawa jestemco sobie o mnie pomyslała:) pani marysiu przepraszam.....:D za moje karygodne zachowanie:D
alan zastanawia mnie tylko jednomakijaz slubny 200 zł, próba 250 zł - za próbny bierzesz wiecej niz za ślubny czy z próbnym po prostu bierzessz te 250?:Pteraz żeby pasowało do tematu osoby które podały ceny (jakże różne od siebie) powinny powiedziec jakimi kosmetykami pracują :P hehe ale nie wazne.a co do mojego nie odpowiadania na pytania - odpowiadałam non stop na pytania, a ze to o cenie mi umknęło to nie znaczy że sie wymiguje od odpowiedzi. ale nie ważne rówinież ;]
Matlenaaaaaaaaa..... :) :) W ogóle to niezły off topic :DTemat o cieniach był...Ja mam cennik na stronce jakby co ;)