Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
58 wyświetleń
OdpowiedzOdpowiadając na tytułowe pytanie wątku.MNIE
mnie bardziej
hi, nie dziwię się. Kontakt stylisty jest bardziej DOTKLIWY niż fotografa
taaa.. zły dotyk boli przez całe życie ;]
cześć! jestem Wojtek i też mam 12 lat :P
madcoy - wiesz.. w przypadku sporej części mężczyzn to by była nawet prawda ;)
o wypraszam sobie! skończyłem już 13! i pół ;)
Ja swojej pierwszej sesji nie pamiętam dokładnie wiem ze sie bałam ze zle pozuje , ale fotograf był super i po pierwszych 15 minutach przestałam się stresowac :)Od razu na głęboką wode zostałam wrzucona .. Pamiętam tekst fotografa : No to pozuj .. ( Moja mina musiała byc niesamowita :) I pamiętam jak na 5 cm szpilkach się wywalałam ( prawie :) A teraz nie wyobrazam sobie chodzic w niskich butach // płaskich - zawsze mam buty na 8 cm obcasie :)I bałam się ze podziurawie tło w studio lub ze się wywale :)
ja niedawno zaczęłam i boje się między innymi tego, że nie sprostam wymaganiom fotografa, że nie potrafię zapozować, że się nie nadaję. niby bzdury.. ale jednak.
sztuka pozowania to niby bzdury? nic bardziej mylnego! możesz trafić na fotografa takiego jak ja - który nie ma pojęcia jak ustawić modelkę, modelka też nie umie pozować i wtedy z sesji wychodzą nici ;)