Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
58 wyświetleń
OdpowiedzMnie tam do każdych cycków się palce lepią. :)))
fkZawsze
możesz podejsc poprawić spadajacy kosmyk włosów... przy okazji kontakt
nawiążesz :)---------------ostatnio to raczej trudno znaleźć jakiś kosmyk do poprawienia... takie czasy
"ostatnio to raczej trudno znaleźć jakiś kosmyk do poprawienia... takie czasy"-----------------No wiesz, nie ten kosmyk miałem na mysli :)))
Tak naprawdę to czy będziemy się bali sesji czy nie zależy tylko i wyłącznie od fotografa i jego podejścia ... Bynamniej ja tak myśle :)
paulisky - mam radę. Jeśli się boisz fotografa to sobie odpuść pozowanie. Do sesji potrzebne jest zaufanie, a strach w oczach widać potem na zdjęciach...
To ja tylko wtrącę - "przynajmniej", a nie "bynajmniej"."bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła"
rawpl : nie zrozumiałeś mnie .. nie chodzi tu o
strach przed fotografem . Zaufanie owszem musi byc ale ważna jest
atmosfera jaką stwarza fotograf ...raisha: to chyba nie jest główny temat tego forum . Czepiasz się .
Ja się bałam, żeby mnie mój ówczesny facet nie zobaczył w samochodzie obcego faceta. ;D To chore było. :)
paulisky -nadal uważam, że jeśli czegokolwiek się boisz to sobie odpuść sesję. Jeśli fotograf wprowadza niespokojną atmosferę na sesji, to też sobie daruj. Nie warto - szkoda czasu.
Ja akurat sie niczego nie boje :)) Wyraziłam tylko moje przypuszczenia na ten temat :)) miałam za mało sesji i nie jestem wystarczająco doświadczona w sprawach modelingu .