Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3802 wyświetlenia
Odpowiedzogromny jest :P i chyba cieżki :>
dotarłam do końca wszystkich postów Waszych, dziewczyny i chłopcy.. i powiem tak.Jeszcze kilka dni temu wspomniałam na blogu, że nowy kufer już mam praktycznie w domu.Tak - jutro miałam podejść po ten z Inglota właśnie na kółkach, co go jedna bloggerka opisywała, i co tutaj jednej z Was się rozleciał stelaż z tyłu.. I wiecie co? Cholera, szit, i w ogóle fak fak fak!Rozmyśliłam się po tym wszystkim co tutaj przeczytałam. Dodatkowo... zostaję znów bez domu dla mych cennych zabawek... yh. Może ten japae? .. yh.. dylemat teraz mam wielki
ja mam wielki kufer na kolkach w domu, zreszta pisałam powyzej - pochodziłam z nim przez wakacje 2 lata temu, na zime odstawiłam i tak teraz stoi zapakowany rzeczami do paznokci... i uwazam, że taki kufer to super sprawa, jak ma się samochód itd - natomiast i tak zawsze pozostaje kwestia wejscia np na 4 pietro... porażka;p
no, Magda, powiem Ci, że ten w Inglocie wydawał mi się lekki i dobrze zrobiony, już z zamiarem kupna go byłam, jednak weszłam na forum i rozmyśliłam się... chcę coś walizkopodobnego, by było wyższe od mojego mini :)
ale do wiekszego kufra zawsze wpakujesz wiecej kosmetykow... wiec bedzie na bank wazyl co najmniej 5 kg wiecej niz twoj obecny załadowany kosmetykami
Po kilku miesiącach użytkowania mogę stwierdzić, że z każdym wyjazdem uwielbiam mój kufer Inglot bardziej :) Jest poobijany, kilka razy gruchotnął o ziemię, dzisiaj jeździł po błocie i nadal nic mu nie jest, a kosmetyki są bardzo bezpieczne w środku. Za taką cenę o lepszy trudno.
Vanity, Ty masz ten wysoki, co jak otwierasz z przodu dół, to masz szufladki i pułeczki takie fajne? z czego jedna taka wyższa niby, z boku ulokowana w kuferku? :>
Renata- Magda dobrze mówi- jak masz auto, taki kufer to cudo.. Ale jak wleczesz się komunikacją miejską, a potem tahasz na 4 piętro.. To potem po 3miesiącach masz 40cm w bicepsie :P
Wiadomo- jak mogę to przepakowuje się w mały (mam taki z OBI za niecałą stówkę i bardzo sobie chwalę), ale czasem muszę wziać wszystko i mam zonka z conajmniej 20kg kufrem :P
Na maxa udało mi się go na 32kg zapakować, chyba nawet kiedyś pisałam :P
rene83 - Ja mam dokładnie ten www.niewiemjaksieumalowac.blogspot.com/2011/12/magiczny-kufer.html :)
Fakt, wypełniony po brzegi waży ponad 20kg, ale daję radę nawet z wnoszeniem go po schodach w blokach bez windy ;)
ja nie lubie się bawić w przepakowywanie całego kufra;/ wyjąć/włożyć kilka rzeczy to spoko, ale żeby wszystko do innego kufra przekładać to moim zdaniem bez sensu.. dlatego odchodzę już od myśli kupna takiego wielkiego kufra, szukam czegoś nie dużego a pojemnego.Mi się podoba ten kufer z Inglota który jest odpowiednikiem tych walizkowych(tak jak np ten z Obi) - ma wiecej miejsca, ma po bokach po 3 szufladki a nie po dwie... ale nawet pusty jest bardzo cięzki