Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
102 wyświetlenia
Odpowiedzja bym to nazwał zwykłą kamerą analogową 8mm, ale może o czymś nie wiem...
Tak, tak. Nudzi mi się bo pogoda do niczego.A jak mi się nudzi… nie, nie nudzi mi się. Wymyślam nowe rzeczy:-) .I wymyśliłem „Fotografie analną”.Chodzi mi o sam termin nazewnictwa.Wiadomo że „Fotografia analogowa” to błąd w nazewnictwie. Ktoś to wymyślił, złapało i jest. Ale jest to głupie, bez sensu i z błędem. Przykłady niżej.TUTAJ jest kamera analogowa na kasety VHSTUTAJ jest kamera cyfrowa na karty pamięci.TUTAJ jest kamera – no właśnie. Hmmm. Jaka?Nazwijmy ją analna, a co za tym idzie aparat na takie same klisze światłoczułe też -„Aparatem analnym”Co z tego że zbieżność nazw i może się niektórym kojarzyć.A niech tam. Niech się kojarzy. Przywykną z czasem..Spuścizna po Fryderyku Chopinie to nie ta sama co po orgazmie.