Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4 wyświetlenia
OdpowiedzUp..
To chyba asystent powinien zapłacić za to, że główny fotograf omówi jego zdjęcia.
Napisane jest że nie za darmo,główny fotograf robi zdjęcia na scenie,szybkie portrety ze statułetką na tle, obrabia zdjęcia na fotoszopie,kupuje dyskietki, zamawia do nich logo ,odbija po kilka zdjęć i oddaje klijętowi.Asystęt przychodzi ze swoim aparatem ,robi zdjęcia nagrodzonym tylko przy scenie i widowni ewentualnie,oddaje matreiał głównemu fotografowi,omawia z nim zdjęcia zdobywając w ten sposób wiedze . Jeśli zdjęcia wyjdą dobrze to będą wykorztstane po obrobieniu przez fotografa. Czas od 2 do 5 h. maksymalnie. Ile trzeba zapłacić?
przynajmniej tyle co hostessie ;) -200-400 ?
Ależ my mamy głupawe społeczeństwo. Aż głowa boli.
Bóg zapłać..
Bóg zapłać..
ale że asystenta ? to nie darmo? hm.. do reportażu?:P a co ten asystent tyle godzin będzie robił ?:P
jak do zapisywania numerów od panienek gópih asystent to pewnie i tfp da rade.a poważnie to chyba bardzo relatywna kwestia. może wypadkowa, własnego honorarium, oczekiwań względem asystenta, itd. ale może jest gdzieś cennik ustalony:)
A kto to jest "arystet"?