Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
720 wyświetleń
Jestem za "amroz" dałem raz modelce cały materiał na z sesji na CD , dostała ok 20-30 obrobionych , i niestety ale sama po swojemu obrobiła te zdjęcia chyba w World :D, dodała do PF i co gorsza podpisała moim pseudo i nie mogla zrozumieć co zrobiła zle , czego ja się czepiam .
I właśnie takich sytuacji należy unikać. Tylko te fotki których nie będziemy się wstydzić.
wampirek nie aż tak bardzo jak myślisz :P
Wydaje mi się że bez sensu prosić o wszystkie fotki z sesji... Fotograf wysyła Ci ileś obrobionych według jego koncepcji i te powinny Ci wystarczyć:)
"Na pamiątkę", dla mnie to brzmi tak, jakby dziewczyna poprostu chciała mieć jakie zdjęcia , które może wstawiać bez oporu na nk żeby się pochwalić że była na sesji ale nie ważne jest to czy są udane czy nie...ważne że poprostu są.
Na sesje jeździ się po to aby polepszać pf ... więc te 5-10 zdjęć od fotografa w zupełności wystarcza, a jak się nie podobają to trudno, nie zawsze twój gust nałoży się z gustem fotografa.
Newreality zgadzam się z Tobą że fajnie jest dostać kilka super fotek ale oprócz tego płytke z resztą - piszę to jako wizażystka . Newreality chyba nie trafiła Ci sie taka modelka która by bez Twojej zgody poprzerabiała i wystawiła na jakies "powazne strony" zdjęcia przez Ciebie nie zatwierdzone.Wszystko zależy od podejścia i umowy z modelką :)
samadhi - zaufaj, sa takie co musza dostac 300 bo inaczej powiedza Ci ze kolega jest lepszy dal im 500:))). Jakich nie pytaj, ale dostaly i maja - jak by dalo sie to na KG sprzedac to byly by bogate.
Osobiscie mysle ze kilka ale dobrych fotek, chyba ze umowa opiewa na wiecej ale tez bez szalenstw... Lepiej dostac lepsze niz kazde bo liczy sie ilosc.
sesja to praca i fotografa i modelki tak wiec ja uważam ze wszystkie zdjęcia nawet te surowe i nieudane powinny trafić do modelki czy płaci za sesje czy nie ponieważ ona tez miała udział w sesji i jest to ich to ich wspólne dzieło.Oczywiście spośród sporej ilości cykniętych zdjęć nadawać się będzie kilka w najlepszym wypadku jednak te nieudane to nie tylko nieudane zdjecia fotografa ale i modelki. Nie widze powodu aby ich nie otrzymala bo mialo by kompromitowac to fotografa. Ją samą przeciez tez(?).Ale to przeciez wspolna praca wiec uwazam ze sie należy.
Ha, ha. Hi, hi. :-) Panowie fotograficy, najczęściej profesjonaliści.Ze śmiechu brzuch mnie rozbolał. A odkąd to modelka, najczęściej licealistka lub studentka socjologii, ma decydować, które to zdjęcie jest dobre? Najciekawsze jest w tym to, że dość często Jej słowo jest ważniejsze od artysty fotografa po studiach fotograficznych i wieloletniej praktyce.A może ja właśnie chciałem by na zdjęciu wyglądała staro, brudnie, z zamkniętymi oczami, z głupią miną i wywalony język. I jestem olbrzymie rad, że wśród kilkuset zdjęć udało mi się zrobić to wymarzone według mojej wizji. Czyli: staro, brzydko, ohydnie. I co? Maturzystka ma mi zabronić je wystawić, bo psuje Jej opinie? To na cholerę mi sesja?
kuleczka napisal: "A może ja właśnie chciałem by na zdjęciu wyglądała staro, brudnie, z zamkniętymi oczami, z głupią miną i wywalony język. I jestem olbrzymie rad, że wśród kilkuset zdjęć udało mi się zrobić to wymarzone według mojej wizji. Czyli: staro, brzydko, ohydnie. I co? Maturzystka ma mi zabronić je wystawić, bo psuje Jej opinie? To na cholerę mi sesja?"Ale chyba ustalasz z modelką przed sesją jaką masz wizję prawda? Więc jeśli oboje się na to zgadzacie to w czym problem? Ona nie powinna mieć obiekcji co do efektu Twojego wymarzonego zdjęcia, jeśli na takim ma wyglądać staro i brzydko. A Ty przed sesją powinieneś jej powiedzieć, że chcesz by tak wyglądała. Normalna dziewczyna zrozumie, że będzie liczył się efekt artystyczny, a nie to, że wygląda starzej niż zwykle. Bo jeśli takich rzeczy się nie ustala, to ona też może powiedzieć "na cholerę mi była ta sesja?" Chyba musiałeś trafiać na jakieś "rozpuszczone" modelki, które pomyliły się z powołaniem. Co do Twojej opinii o studentkach socjologii, bądź innych kierunków, które mało mają związanego z fotografią, czy maturzystek... Czy to są istoty, które nie mają za grosz poczucia estetyki, dobrego smaku i gustu? Pozować mogą tylko absolwentki ASP, bo one chociaż trochę się znają na sztuce, tak? Strasznie duże uogólnienie. Równie dobrze można wskazać na niektórych fotografów, że są do bani.
@onlyyouforever_1988 - a jak zamawiasz mebel u stolarza to dostajesz go potem z wiórami, ścinkami i garścią połamanych gwoździ? ;)
"amore89" czyli Olu. „Wszak prawda jest, że każdy widzi inaczej. Skąd możesz wiedzieć, co ja widziałem”. To taki mój slogan. Malarz, fotograf, rzeźbiarz swą wizje przedstawia w gotowej pracy. W opisach przedstawia ją poeta i literat. Co dla Ciebie może być brudne i ohydne, dla mnie może być urokliwe i artystyczne, mając świadomość że ohydne jest. Odwrotnie też. Twoje poczucie piękna dla mnie może być jedynie pastelowym cukierkiem. Jak, nie będąc poetą lub literatem, mam Ci przekazać moją wizję przed jej powstaniem? Z wielkim szacunkiem do kobiet, jednak muszę stwierdzić, że deklarując się jako modelka, masz świadomość tego, że służysz do modelowania (jak nazwa wskazuje).Nie powiedziałem, że licealistka, tu gdzieś studentka socjologii nie ma poczucia piękna. Jednak w zetknięciu z absolwentem i kilkuletnim praktykiem szkól plastycznych, Jej zdanie jest mało znaczące. Pomijam komercje. Podoba się to kupuje. Nawet „Jelenie na rykowisku” jeżeli taki jest pobyt.„Na cholerę mi sesja”. Masz racje. Jej też na cholerę może być sesja. Z fotografa albo się jest zadowolony albo nie. To samo z modelki, albo zadowolony albo nie i szuka dalej. Wystawiając się na linie ognia, licz się z pociskiem w tyłek. I tak w większości przypadków ogólne wrażenie uzyskuje się z oprawy.Mój tekst tutaj i wyżej, jest jedynie moim poglądem na ten temat a nie twardą zasada, której uparcie się trzymam.