Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
518 wyświetleń
Odpowiedzja w solarium nigdy nie byłam i nigdy dobrowolnie do żadnej trumny nie wejdę chodź jestem blada jak ściana i łaciata jak krowa :)
Dla wielu piegi, podobnie jak rudy lub kolor włosów to coś wspaniałego, szczególnie dla fotografów:) Jednak trzeba wziąć pod uwagę że te osoby mają to na co dzień i może faktycznie mają tego dość:) Chociaż sam uważam że jest to rodzaj "daru" :) W każdym razie nie wiem czy poszukiwanie odpowiedzi tutaj czy u wujka google jest właściwe. Może by jednak zapytać dermatologa?:)
Kiedyś stosowałam taki krem z apteki,nie pamietam nazwy, był on z oleju rekina czy wieloryba. Z tej serii stosowałam równiez mydło- namydlalo sie twarz i pozostawialo na kila minut. Troche mi wyblaly ale na chwile.
Picie rumianku 3 razy dziennie i smarowanie nim twarzy tez znacznie mi wybieliło piegi ale równiez tylko na chwile.
Kiedy zaczełam smarowac twarz samoopalaczem dopiero czułam się dobrze a gdy nakladalam na to podklad i puder,piegow prawie nie bylo widać.
Slyszalam tez ze maka ziemniaczana z woda utleniana nałozona na twarz potrafi zdzialac cuda.
Po tych probach ( a próbowałam prawie wszystkiego)dorosłam do 'sędziwego' wieku więc nie pozostało mi nic innego jak sie do nich przyzwyczaić .Teraz je naprawde polubiłam ale biegiem czasu mam ich coraz mniej :)
Teraz jest dobry czas dla piegusów- kiedyś to była tragedia.
Jaki tam dar? gdybym je miała tylko na nosie to ok ale czoło,poliki i broda,ręce to już przegięcie.lilianistification dziękuję za link do porad,muszę przetestować :)
Eeej, ja mam piegi i chcę je mieć, proszę wszystkich do jednego wora nie pakować :D A swoją drogą to ciekawe. Blondynki farbują włosy na czarno, brunetki na blond, kręcone prostują, proste kręcą, niskie chcą urosnąć, wysokie chcą być niższe, grube chcą schudnąć, a chude przytyć, małobiuściaste chcą mieć większy cyc, biuściaste chcą mieć mniejszy...Chyba nie jestem kobietą :(
polecam Dermatologa :)
A ja rozumiem Faustinę - też piegów nie lubię, w małej ilości ok, bo każdy je ma, ale w dużej... nie;) Tylko dermatolog, coś pewnie wymyśli:)
Właśnie na zajęciach z kosmetologii dowiedziałam się, że można usuwać piegi laserem (bardzo prosty i skuteczny zabieg), ale równie dobre efekty dają zabiegi różnymi kwasami owocowymi :) Może warto wybrać się do kosmetologa?
Oddaj mi, bo zimą mam za mało :D
Z tymi dermatologami to jest tak,że tylko szmal biorą a porady liche tzn, mega recepta na płukanki z apteki.moja kuzynka na głupi tonik na pryszcze od dermo,zapłaciła ponad dwie stówki a i tak nic nie pomogło.Sprawdzę to co mam a jak nie zadziała,będę szukać dalej :)