Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
12000 wyświetleń
OdpowiedzPolecam ćwiczenia ale codziennie, dużo wody i mało słodyczy , ruch jest najlepszym lekarstwem na wszystko. Diety dostosowuje się do osoby, bo każda osoba jest inna i ma inny organizm, tryb życia, najlepiej iść do specjalisty czyli dietetyka aby ci doradził. Bo zbyt szybkie chudniecie i się głodowanie prowadzi do choroby.
Dokładnie - żaden szybki sposób nie jest zdrowy. Dodałbym ,że uniwersalne książkowe sposoby są też co najmniej niebezpieczne. No i odchudzanie się do niebezpiecznie niskiej masy ciała też jest oczywiście niezdrowe. Natomiast prawidłowe zrzucanie nadwagi jest jak najbardziej wskazane.Jeśli chcesz skutecznie i zdrowo się odchudzić to zgłoś się do profesjonalnej dietetyczki/dietetyka. Zleci Ci badania, dostosuje dietę do Twoich potrzeb i da konkretne zalecenia.Sam jestem po dwóch miesiącach diety, a przede mną jeszcze jakieś siedem. Nie licz na to, że odchudzisz się w dwa tygodnie. Można, pewnie, ale zaraz wrócisz do punktu wyjścia, a dodatkowo zniszczysz sobie organizm.
Ja płaciłem 150zł za dietę (7dniowa) w klinice cococlinic z Tarnowskich Gór, wystarczyła mi, a teraz już odżywiam się normalnie, czyli wszystko z umiarem i jest super, nawet coś słodkiego czasem jem i utrzymuje wagę Udało mi się schudnąć w ok 3 miesiące
ale to chyba dobry i napewno zdrowy sposob, jesli umiejetnie sie z niego korzysta...
a jak nieumiejętnie? to efekt jojo trzyma conajmniej 9 miesięcy
Mozna szybko, duzo i w miare zdrowo schudnac ale niestety potrzebne do tego sa czas, wiedza i duzo zaciecia. I zapomnij o dietach "cud" - cos takiego nie istnieje jako ze po diecie "cud" wracasz do tego co bylo przed nia przewaznie i zaraz znow potrzebujesz "cudu". Pomijajac ze wiekszosc z nich jest poprostu niezdrowa lub powaznie szkodliwa, jak Dukan, "kapusciane", "miesne" czy inne, ktore powaznie ograniczaja ilosc dostepnych skladnikow odzywczych, czesto do jednej grupy zywieniowej.Jedyna zdrowa, skuteczna i logiczna dieta jest zmiana sposobu odzywiania na zdrowy, po prostu. Do tego odpowiednie cwiczenia i pare "trikow" polepszajacych skutecznosc, ale nie kosztem zdrowia.Ja niestety na sobie musialem poznac skutecznosc i efekty uboczne tych durnych diet "cud", jako ze jestem powaznie uzalezniony od slodyczy. Przeszedlem wiec juz pare diet w swoim zyciu, ale w koncu doszedlem do skutecznej i w miare mozliwosci zdrowej :-)Glowne zasady diety ? Jak juz wczesniej pisano, jesc czesciej i mniej, nie jesc conajmniej 3-4 godziny przed snem. Zle weglowodany zastapic dobrymi (czyli z duza zawartoscia blonnika i jak najmniejszym przetwarzaniem), te ktorych nie da sie zastapic wyeliminowac zupelnie. Minimum polowa spozywanego pozywienia musi byc w postaci najlepiej surowych warzyw i owocow. Im wiecej warzyw tym lepiej, moja dieta sklada sie z okolo 70-80% warzyw/owocow. Do tego oczywiscie cwiczenia - jako ze tluszcz przy spalaniu potrzebuje ponad dwa razy wiecej tlenu niz przy spalaniu glikogenu/glukozy waznym jest aby cwicznia nie powodowaly skrocenia oddechu. Najlepsze sa wiec jednostajne miarowe cwiczenia takie jak szybki chod, spokojna jazda na rowerze itp, aby sie nie zasapac :D Do tego bardzo wazna jest dlugosc cwiczen. Organizm przy jednostajnym miarowym obciazeniu przez pierwsze 30min spala energie zawarta w miesniach w postaci glikogenu, po mniej wiecej 30 min cwiczen zaczyna spalac tluszcz w proporcjach okolo 40/60. Po 1,5h proporcje sie zmieniaja nawet do 60/40 dla tluszczu, lepiej wiec o wiele jest cwiczyc 1,5h niz trzy razy po 30min. Ja osobiscie cwicze rano godzine na wioslarzu i 1,5h wieczorem na rowerku.Nastepnym trikiem jest uzywanie owocow jako swietnego zrodla weglowodanow na diecie. Generalnie ograniczenie lub wyeliminowanie weglowodanow z diety (czyli glownego zrodla energii dla naszego organizmu) powoduje ze organizm zaczyna spalac tluszcz aby pokryc zapotrzebowanie na energie. Na tym opiera sie wiekszosc diet, czy to Dukana czy Atkinsa czy kapusciana. Jednakze sa z tym dwa problemy: 1. mozg i centralny uklad nerwowy nie sa w stanie spalac tluszczu tak jak miesnie, wiec przy braku weglowodanow do przetworzenia na glukoze, organizm zaczyna spalac tkanke miesniowa aby pozyskac dla nich energie. Tkanka miesniowa jest cztery razy ciezsza od tluszczu wiec czesto te diety "cud" sa takie skuteczne poniewaz traci sie tluszcz i miesnie w tym samym czasie, a waga leci do dolu ze hej :D 2. po pewnym czasie, z braku weglowodanow metabolizm zaczyna zwalniac do tego stopnia ze zalacza sie "mechanizm przetrwania" - metabolizm przygasa jak zarowka od sciemniacza jako ze organizm mysli ze nastal czas glodu i ogranicza spozywanie energii do minimum, a duza czesc tego co zjesz zaczyna zamieniac w tluszcz na pozniej, aby przetrwac. Nie dosc wiec ze rujnuje sie zdrowie to jeszcze przestaje sie chudnac.Dla tego wlasnie owoce sa idealnym zrodlem weglowodanow ktore wystepuja w nich w postaci fruktozy, cukru ktory nie jest metabolizowany przez miesnie za pomoca insuliny, jak glukoza, a przez watrobe. Watroba przerabia fruktoze na energie ktora moze sie zywic mozg i uklad nerwowy - mozg wiec ma co jesc, miesnie sobie spalaja tluszczyk i wszyscy sa szczesliwi :-) Zarazem jako ze organizm odczuwa dostawy weglowodanow, nie spala ani miesni ani nie zalacza "mechanizmu przetrwania" tak szybko lub nawet wcale.Oczywiscie dodatkowa zaleta mojej diety jest to ze jedzac duze ilosci warzyw i owocow dostarczamy duze ilosci witamin i mineralow, dzieki czemu ograniczamy negatywne skutki szybkiego chudniecia.Ja no mojej diecie tak jak opisalem chudne nawet do 0.5kg dziennie, 14kg w ostatnie piec tygodni dokladnie. Wiem ze jest to nieco za szybko i tak szybkie chudniecie nie jest zdrowe jako ze tluszcz jest bardzo "brudnym" paliwem, ale niestety taki sposob dla mnie jest najlepszym jako ze musze schudnac szybko. Negatywne skutki szybkiego odchudzania minimalizuje zdrowym odzywianiem oczywiscie, do tego dobra jest tez sauna aby usprawnic pozbywania sie brudow wytworzonych przy spalaniu tluszczu.Mam nadzieje ze cos sie da z tego zrozumiec :D
podobno 95% populacji ma w sobie robaki, grzyby itp. Psy sie odrobacza, a samych sobie zapominamy... w sklepach z medycyną naturalną są do kupienia takie kropelki, które z miesiac usuwają takie cuda z organizmu, co pozwala nam na przyswajanie wiekszej ilosci wartości odżywczych, bo po co mam dieta, skoro niewiele z nim dociera do naszego organizmu? Jest jeszcze cos takiego jak czyszczenie jelit(czyli ładne sformułowanie dla lewatywy), która działa duzo szybciej, bo to jest kwestia paru chwil. podobno kosztuje około 200-250 zł, ja osobiście tego nie próbowałam, ale podobno 5 kg z brzucha jak ręka odjął.
Moim najlepszym sposobem na utrzymanie dobrej figury to regularne ćwiczenia (brzuszki itp.) do tego jem jeden większy posiłek dziennie, obiad a w między czasie owoc czy jogurt. Cały czas uzupełniam wodę w organizmie. Jak mam wilczy apetyt myję zęby i po sprawie. POLECAM :)
sport,sport i jeszcze raz sport ;)
Jedzenie raz dziennie spowalnia cały metabolizm, powoduje to odkładanie się tłuszczu :P posiłek 5x dziennie to podstawa, ćwiczenia najlepiej 3-4 razy w tygodniu, nie proponuje rowerka czy biegania, bo od tego rosną mięśnie, dla spalania najlepiej zastosować szybki chód (w taki sposób żeby można było swobodnie rozmawiać, tętno jest wtedy najbardziej odpowiednie). Jeżeli na brzuchu jest sporo tkanki tłuszczowej, najpierw najlepiej ją trochę spalić, a później myśleć o kształtowaniu ;p