Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4092 wyświetlenia
OdpowiedzMam kilka propozycji makijaży modelek do sesji zdjęciowych. Jednak gdy pojawia sie pytanie. Jaka cena? Nie wiem co odpowiedzieć!Doradzicie mi cos?Jaka cene mowic za jaki makijaż? Czy to zalezne od godzin pracy czy od czego? Oczywiste ze od doświadczenia też. Ja jestem początkująca wiec też dużo nie mogę oczekiwać,
powiedz, że TFP i będzie dobrze, ale za Bóg zapłać
Doświadczenie / jakość usługi / rodzaj makijażu / marka kosmetyków a raczej ich jakość, bo co innego Kryolan a co innego kosmetyki z niższej półki.Ja najczęściej spotykam się z cenami pełnego makijażu w zakresie 40-160 zł.Najniżej to początkujący, a tak od 70-160 zł to już osoby które faktycznie się tym zawodowo zajmują.Zależy jaki też. A jak u was?
jak sesja tfp do tfp :D ale tak najczesciej to j.w. u kathrinesss ;)
Sądzę, że jeśli jesteś początkująca, to na początek naprawdę najlepsza opcja to TFP.Z reguły tak jest, że jeśli chcesz rozkręcić interes, to niezbędne są koszty, które na początek musisz ponieść. Zrobić sobie reklamę, zbudować markę itp. Tak więc jeśli ktoś zobaczy, że dobrze malujesz, to chętniej później skorzysta z wizażu płatnego. Jeśli od razu będzie płatny, to nie wszyscy się zdecydują. Nie masz za bogatego PF, więc tak naprawdę ciężko ocenić Twoje umiejętności. Więc na kilku darmowych sesjach zyskasz więcej zdjęć do PF - zadbaj tylko, żeby fotograf zrobił kilka zdjęć specjalnie pod Ciebie (zbliżenia itp)
Ale przecież ona napisała, że ktoś pyta się ją o CENĘ, i na to ma odpowiedzieć, że woli robić TFP niż za 40 zł? Początki dużo kosztują, wiadomo- kuferek, jak jest okazja pracy zarobkowej a nie tylko charytatywnej to czemu nie skorzystać? Trzeba szanować swoją pracę.
Ale poza tym polecam Ci sesje TFP, szczególnie na starcie, rób ich jak najwięcej! To jedyna droga do rozwinięcia portfolio, nawet najlepszy makijaż sfotografowany samodzielnie wygląda beznadziejnie. Poza tym pracując z różnymi ludźmi można się wieeele nauczyć.
Sanvean napisała: "Tak więc jeśli ktoś zobaczy, że dobrze malujesz, to chętniej później skorzysta z wizażu płatnego. Jeśli od razu będzie płatny, to nie wszyscy się zdecydują. "_____________Tia... Naucz kogoś, że wizaż jest za darmo to Ci potem zapłaci porządną stawkę. Kiepska porada - w żadnej innej branży prócz foto i wizażu nikt nie wpadł na taką myśl- będę rozdawać za darmo bo za kasę to nie wszyscy się zdecydują :)) Niestety to raczej to działa tak, że jak nie dziś ta to jutro inna umaluje za darmo, a nie- że ktoś najpierw weźmie za darmo a później zapłaci :) No chyba, że rzeczywiście zaprosi Cię na testową sesję jakis super fotograf który robi dużo komercji i nie zmienia wizażystek jak rękawiczki (na zasadzie każda dwa razy za darmo a potem inna)Ja radzę - ceń się bo nikt tego nie zrobi za Ciebie! Katriness fajnie napisała o stawkach. Ustalaj je sobie indywidualnie patrząc na portfolio fotografa czy modelki która do Ciebie pisze i wyceniając czy opłaca się obniżyć cenę dla fajnego doświadczenia i fot. Albo zrobić TFP bo wcale nie mam nic przeciw TFP. Tylko wtedy osoby do współpracy najlepiej wybierać sobie samemu - na tym samym poziomie jak wyceniasz swoją pracę :) Jeśli Ty umiesz malować, modelka pozować, a fotograf robić zdjęcia to jest TFP. Jeśli pisze do Ciebie totalna amtorka to jeśli nie da Ci pieniędzy to tak naprawdę nie da Ci nic. Ćwiczyć najlepiej na koleżance, siostrze, sąsiadce :))Ach no i dodam jeszcze, że mam tutaj na myśli stawki maxmodelsowe, raczej na sesje prywatne , bo jeśli chodzi o komercyjne to inaczej musisz to kalkulować - czas spędzony na sesji, budżet, ilośc osób do umalowania i inne. Jeśli masz wątpliowości poproś o propozycję stawki, a potem się ustosunkuj do niej ;)))
jola bardzo mądrze mówi, o tym, czego ja nie miałam odwagi napisać :) POPIERAM!
:) to miło :)A tak apropo .. chyba niewiele osób pamięta/ wie, że w szkołach zawodowych uczeń za praktyki otrzymuje wynagrodzenie. Niewielkie, ale za darmo nie pracuje :)
Mam kilka ofert tfp. Ale też dużo ofert płatnych. Gdzie sami się mnie pytają jaka cena. Wiec raczej nie bede pisała ze wole tfp. Ostatnio mialam propozycje gdzie sami zaproponowali 100zł za makijaż jedenej dziewczyny, a mialam malowac 2 wiec 200zł. Tylko ze w tym dojazd 50km. Ale sama raczej nie zaproponowałabym 100zł za makijaż bo ktoś by mnie wyśmiał ze tak się cene. Zawsze czekam aż ktoś sam coś zaproponuje.Myśle ze na poczatek będe robić makijaże po kosztach kosmetyków i dojazdu, oczywiście o ile będzie to jakaś ciekawa oferta na ktorej wzbogaci się moje portfolio. No chyba ze ktos sam zaproponuje wyższą stawkę. Co o tym myślicie?A co do kosmetyków to pracuje na Paese, Kobo, Inglocie, no i powoli inwestuje w Mac-a. Niestety jak narazie brak funduszów na lepsze marki. No ale te i tak nie są najgorsze chyba:)