Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
130 wyświetleń
Odpowiedzzamierzam sie przerzucić na średni format.no i nie wiem jaki skaner będzie dobry.taki do 500zł.mam 3 na oku - epson perfection photo v300/350 lub hp Scanjet C4010.który lepiej sie nada do skanowania średnioformatowwych negatywów?albo co innego polecacie?
v 300/350 skanuje tylko mały obrazek..
za 500zł to niestety nic nie bedzie skanowalo dobrze... stac Cie na sredni format, filmy, wolanie/chemie to zainwestuj w porzadny skaner - mam Epsona 4990 - polecam bez najmniejszego zajakniecia (ew. nowszy epson v700 chyba skanuje sredni format)
Tylko Epson V700 lub 750, ale to niestety większy wydatek, za to jakość......
kurde, ale one są już serio drogie.a ten v300 czy v350 na początek nie będzie dobry?w przyszłości sie może lepszego dorobie, ale na razie fundusze dość ograniczone.p.s.na stronie producenta o v300 pisze tak:'Skanuj szeroki przedział formatów zdjęć i klisz, tworząc archiwa cyfrowe'jak szeroki przedział formatów, to średni może też?
To są wyrzucone pieniądze. Mam 4490. Powiedzmy że daje akceptowalne rezultaty jeśli skanujesz tylko slajd i jeśli jesteś gotów do siedzenia potem pół godziny nad każdą klatką w fotoszopie. Ostatnio miałem przyjemność skanować za pomocą v750 kolegi. Nie ma sensu kupować niczego innego. Jak tylko będę miał pieniądze wykopuję mój skaner i kupuję v750.
Ja używam Epsona V750 do średniego i wielkiego formatu. Skanerek radzi sobie bardzo przyzwoicie. Myślę, że minimum o którym powinieneś pomyśleć, to Epson V500. Do średniego nie najgorszy był też Epson 3170. Coś tam kiedyś takim skanowałem i wydruk 30x30 wygladał nawet przyzwoicie. Cena tego skanera na rynku wtórnym jest bardzo niska.pozdrawiam,Bartek
kurde, wszystkie one drogie dość, myslałem, że mi 500zł starczy a tu lipa ;/
No to poszukaj tego 3170 .... na początek, na potrzeby www w sam raz
A ja czegoś nie kumam. Wydaje mi się, że decyzja o "przejściu" na średni format ma związek z jego wszystkimi zaletami - jakością, plastycznością, detalicznością etc, etc. Jaki w takim razie ma to sens, jeśli na końcu zwali się to wszystko w kibel słabym skanerem... No chyba że są jakieś inne powody, wtedy... przepraszam. :)