Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
86 wyświetleń
Odpowiedzno właśnie - forum otwarte, a takim a nie innym dziale.. chyba mam prawo skrytykować czyjeś biadolenie? nie? to proszę przyciąć konstytucję =]autor wątku chyba nie potrzebuje wsparcia ani adwokata
Zdarzać się może i takie przygody zdarzają, ale przetrwają tylko nieliczni.
@serpent, ja też szukam partnerki i zamierzam w tym dziale dać ogłoszenie - zabronisz mi i powiesz, że nie mam prawa?A ja chcę właśnie modelkę, w której się zakocham, a ona we mnie i będę ja potem focił na dywanie, na tapczanie, na balkonie, od góry, od dołu, od przodu i od tyłu.I co? Powiedz, że to nie modeling! :)))
@limadi, bijesz pianę - Ty masz prawo krytykować autora, a ja mam prawo krytykować Twoje posty - forum otwarte, tak?!
kto tutaj się teraz denerwuje? zluzuj gumę w gaciach
@limadi, nie jesteś w stanie mnie zdenerwować. :)
Gdzie ja czegoś komukolwiek zabraniałem? Wg mnie to trochę takie żebranie o jakąkolwiek atencję... Nie lubię tego w żadnej dziedzinie życia i sfera uczuć/związków nie jest wyjątkiem, a co więcej, dla mnie jest wręcz sztandarowym przykładem gdzie nie powinno się żebrać.
Taa... inwestycje w kwiatki, kawki, bonusiki walentynkowe i z okazji dnia kobiet wyjdą taniej, niż sprzęt fotograficzny. :D:D:DWizerunek artysty fotografika również nie sprzyja stałym związkom, ale... przygody mogą być świetne. :DA propos - ponoć najlepszy podryw jest na małe dziecko. Opiekuńczy, bezradny nieco tata, samotny - rewelacja. Dziewczyny na to lepiej się łapią niż na najdłuższe obiektywy :D
neojmx - obecność wykrzyknika i pytajnika sugeruje lekki wzrost ciśnienia ;)
Patryku, ale mnie wali to, czy autor wątku szuka partnerki i czy ją znajdzie, mnie podoba się zasadniczy temat wątku, a nie rozterki jego autora. To, że to prywatnie przemyca tutaj, to jego sprawa. Jak znajdzie tu miłość swojego życia, będę się cieszył razem z nim,a to czy tę miłość wyżebrze, czy ona sama się zgłosi, to ja ani nic z tego nie będę miał, ani na tym nie zbiednieję. :)@limadi - nasz język jest bogaty w interpunkcję, która ma określone zadania, np. podkreślenie znaczenia treści.Niekoniecznie musi być oznaką zdenerwowania. Uwierz, że tak jest, a wiem, co piszę, bo z posługiwania się naszym językiem żyję. :)Natomiast, to nie ja sugeruję, a Ty tak to odczytujesz, a to jest różnica, bowiem, nie wiesz, jaki jest stan moich uczuć podczas pisania treści. Musiałabyś mnie zobaczyć i zdziwiłabyś się, bo pisząc to, serdecznie się do Ciebie uśmiecham, z wykrzyknikiem! :)