Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
79 wyświetleń
OdpowiedzSytuacja że dziewczyna się chce "wybielić" nie dziwi mnie wcale... nie pierwsza która pozowała i się rozmyśliła. W tym przypadku jednak mam podpisać zgodę na zaprzestanie publikacji zdjęć. Mogę to zrobić ale moja praca kosztuje :DSpisujesz umowe o dzielo, wyceniasz swoja prace na XY00 pln, dajesz do podpisania modelce, zgarniasz kase, odprowadzasz od tej kwoty podatek i kasujesz zdjecia z publicznych galerii, albo zglaszasz na policje fakt nekania Cie przez modelke :)))
Dzięki prowit!jak zwykle masz rację :)
dobrze mowia:)
jak zwykle masz rację :)===================o kurde aleś mi wazelinką pojechał :)
Cytuję na prośbę"Dnia: 2009-09-27 05:55:35 zensen napisał:Kilka slów pozwolę sobie wypowiedzieć bo wątek mnie zainteresowal (te kilka slów to będzie dużo, więc jak komuś się nie chce to niech nie czyta :)).Nie chcę wnikać w to kto ma rację, ile osób bylo za scianą i ile razy padlo slowo: "Nie, nie zdejmę ich".Wydaje mi się, że na tym przykladzie można zaobserwować pewną istotną odslonę rzeczywistości w modelingu i dobrze, aby o tym bylo mówione:Gdzieś powyżej padly slowa o ludzkiej przyzwoitości, że jak modelka nie chce to szlus foty do szuflady i nie jest to gra o zlote gacie, kilka więc refleksji na ten temat: Mialem kilka sytuacji tego typu ("boże, ciocia zobaczyla moje akty, usuń je"), może ze trzy, rzeczywiście usunąlem zdjęcia, ale nigdy nie będę pracowal z tymi paniami, bo ich zachowanie wg mnie bylo nie fair.Sesja to może nie zlote gacie, ale srebrne napewno ponieważ:Biorę wolne w robocie, zasyfiam cale mieszkanie, bo akurat takie foty robię a nie inne, wyginam kregoslup przez iles godzin w karkolomnych pozycjach, a na końcu ktoś dzwoni i mówi, że "sory bo chlopak widzial i się zdenerwowal". Tak naprawdę ja też móglbym powiedzieć sorry i nie usunąć... ale usunąlem. Rozumując w ten sposób móglbym bez konsekwencji nie iść do pracy w środę bo pada, nie zrobić tego do czego się zobowiazalem, bo to tylko slowa, etc. Tu dochodzimy do odpowiedzialności obu stron:Ze swojej strony przed sesją zawsze omawiam każdy pomysl i każdy kadr, wtedy można powiedzieć: "nie", w trakcie sesji też nie ma problemu, wiadomo jak jest, stres, nerwy etc. Nigdy nie naciskam i nie nagabuje, zawsze kolejne pozy sa to suwerenne decyzje modelki. Tyle co ja mogę zaoferować. Ze strony modelki oczekuję tego samego: że zna moje zdjęcia i że gdy zaakceptuje pomysly i wykonamy sesję nie zrobi obrotu o 180 stopni.Bo nawet jeśli są to "tylko" zdjęcia TFP, to nie jest tak, że mozna sobie powiedzieć: "a, usuń je". TFP to barter. Ja daję Ci marchewkę, Ty dajesz mi kapustę. Nie możesz po tygodniu wrócić i powiedzieć: "wiesz co, oddawaj kapustę, bo marchewka mi sie już znudzila, a poza tym ją zjadlam". Transakcja zostala zawarta.Hellou! To jest prawdziwy świat. Jak wychodzisz na ulicę i tam tańczysz, to musisz się liczyć z tym, że może Cie przejechać samochód.Chcesz aktów? proszę bardzo, ale pamiętaj, że one będą w internecie i to nie wiadomo jak dlugo (może nawet sto lat). Byc może zobaczy je Twoja babcia, a nawet zlośliwa ciocia z Sieradza. Musisz się z tym liczyć BO JESTEŚ DOROSLA.A ja TEŻ JESTEM DOROSLY i robienie fot traktuję najbardziej poważnie na świecie i nie robie ich do szufladki aby nocami skrycie je ogladać z plonacym liczkiem. Chcę aby ogladali je inni.I wydaje się, że wszystko jest klarowne i jasne. Powinna być sama radość i zabawa z tworzenia. Dlaczego więc pojawiają sie problemy?Myślę, że przed sesją aktu bardzo dobrze jest trzy razy się zastanowić. Oglądnąć dokladnie zdjęcia fotografa, popytać o niego, spytać jaki ma pomysl, omówić te pomysly.Ale kiedy już powiemy sobie "TAK" i poczujemy się z tym dobrze, a potem zapozujemy, to traktujmy siebie poważnie, bo nie jesteśmy z gimnazjum.Mnie do dzisiaj szlag trafia na myśl o tym jakie materialy musialem zniszczyć i jest mi najzwyczajniej przykro, bo czuję że to nie sesja byla zabawą, tylko ktoś zabawil sie moim kosztem." Koniec cytatuJak koledzy napisali - wyceń swoją pracę, sprzedaj modelce prawa majątkowe do sesji, przekażpliki na płycie i zażadaj podpisania takiej samej do swego archiwum i podpisania wzajemnych oświadczeń, moża podpisać się na wydrukach fotek.Zainkasuj i baw się dobrze za uczciwie zarobione pieniądzeNastępnym razem W Y N A J M I E SZ fachowca ;-)Powodzenia i nie pękaj
zasyfiam cale mieszkanie===================:/ a ja myślałem że "Zenio" jest taki luzak i ma tak na co dzień :Dczar prysł :/
Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji.Nic dodać nic ująć do waszych słów.Potrzebna była mi konsultacja a nie skonsultuję tego przecież z babcią :DDziękuję raz jeszcze za poświęconą uwagę!
Hmmm... Mało nam zdradziłeś szsczegółów tej całej sytuacji, ale jeśli modelka zniża się do tego, żeby wysyłać smsy z groźbami, to podejrzewam, że będzie nadal żądała usunięcia zdjęć a w zamian nic nie zaoferuje. Postaraj się skasować ją za sesję a jeśli się nie zgodzi - w co nie wątpię - to trudno. Ja nie podpisuję umów na tfp (chociaż widzę, że najwyższy czas zacząć), ale Ty zabezpieczyłeś się wystarczająco, żeby móc ją zwyczajnie olać. Jeśli nie okaże odrobiny dobrej woli, to NIC nie rób. Chyba, że zdecydujesz się złóżyć skargę na policji ;)