Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
80 wyświetleń
OdpowiedzA moze frytki do tego? Nie chcesz wierzyc, nie wierz. Jakbys to napisal w innym stylu, a nie "wszechwiedzacego i majacego zawsze racje pana i wladcy" to bym i tego screena zrobila (w sumie nie wiem po co, bo i tak musial bys sie spytac adresta czy wiadomosc do niego dotarla i oblukac mu skrzynke, ale no...) w kazdym razie byla to tylko informacja, zeby nie rosla jedna wielka fala nienawisci. Tyle z mojej strony.
A moze frytki do tego? Nie chcesz wierzyc, nie wierz. Jakbys to napisal w innym stylu, a nie "wszechwiedzacego i majacego zawsze racje pana i wladcy" to bym i tego screena zrobila (w sumie nie wiem po co, bo i tak musial bys sie spytac adresta czy wiadomosc do niego dotarla i oblukac mu skrzynke, ale no...) w kazdym razie byla to tylko informacja, zeby nie rosla jedna wielka fala nienawisci. Tyle z mojej strony.
Nie jestem "wszechwiedzący i pan" tylko jest wręcz nieprawdopodobne co piszesz, nie da się póki co usuwać wiadomości więc sprawdzenie tego to jest screen z skrzynki odbiorczej i wysłanych nadawcy i odbiorcywięc jeśli miałaś taką sytuacje to chyba mega łatwo ja sprawdzić nie?
ja bym poprosił te frytki ;)
"niestety tak to już jest... niektórzy zakładają profil dla zabawy! ;)"To ja. :)))
neoś, mogę się dołączyć? :))
Taki sobie a Tobie cos obiecywalam????? nie przypominam sobie;] ostatnio dwie sesje obiecalam i wykonalam:) wlasnie z jednej wrocilam;] samo to ze fotograf jechal 300 km w szoku bylam:D
takie jedno słowo ci przypomne"czekolada"kojarzysz cos ?i kasa za wynajęcia studia poszła w las
przepraszamnie czekoladatylko "trupia czaszka"pomyliło mi sie juz po tym czasiea z tego co wiem Małgoś to z Darkiem też sie umawiałasi to dobre 2 miesiace
Fakt faktem rzeczywiście MM czasami zjada wiadomości. Raz miałam sytuację, że fotograf do mnie z wątami pisze, że go olewam, a ja miałam u siebie w "wysłanych" wiadomość, która poszła do niego. Ale to się zdarza sporadycznie. I faktycznie zdarza się, że na odpowiedź "Nie dziękuję", " nie jestem zainteresowana", można dostać maila zwrotnego z różnymi ciekawymi obelgami. Nawet mnie to bawi, bo zawsze lubiłam poznawać nowe słówka, zwłaszcza wulgarne :DPoza tym świadczy to tylko i wyłącznie o nadawcy :)