Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
48 wyświetleń
OdpowiedzAniu, z odpalaniem kamerki nie trzeba czekać do 22... A jeśli chodzi o podejście rodziców do sprawdzania tego, co ich własne dzieci robią na kompie czy w necie, to większość z nich ma o tym o wiele mniejsze pojęcie, niż dzisiejsza młodzież. Ja sam ze swoim wspominanym już wcześniej siostrzeńcem kilka lat temu 'walczyłem' na kompie swojej siostry. Jeszcze wtedy mieli tylko jeden, siostra potrzebowała go do pracy, więc stał w pokoju, w którym miała wydzieloną sypialnię i biuro. I małolat - wtedy lat 12 czy 13 - buszował do późna (no bo wcześniej siostra pracowała) na stronkach, o których nawet ja nie wiedziałem, ściągając całą masę przeróżnych świństw - tu mam na myśli tylko świństwa informatyczne - które zagrażały komputerowi i pracy mojej siostry. Uważam się za osobę radzącą sobie z komputerami i internetem, ale i tak na 'moje' blokady zaraz znajdowały się obejścia, jak nie od przodu, to z boku. I piłeczka była po mojej stronie. A potem znowu ja coś wymyślałem... I tak w koło Macieju ;) No ale na szczęście w odpowiednim momencie Kuba zmądrzał, a dzięki tym zabawom w kotka i myszkę ja sam częściej u nich bywałem :D Na szczęście część młodzieży w ogóle nie miewa takich pomysłów (mamy przypadki w tym wątku). Oczywiście, i na szczęście, większość tych, którzy jednak takie pomysły mieli, prędzej czy później z nich wyrasta. Chociaż nie wszyscy... Czego przypadki, w wieku lat dwudziestu kilku, czy trzydziestu kilku, czasami mamy okazję tu zobaczyć ;)I żeby nie było, ja nie z kółka różańcowego, bardzo daleko mi do takiego podejścia. Sam w swoim życiu szalałem (i czasami nadal mi się zdarza ;) ). Ale co ciekawe, zacząłem baaardzo późno, nawet jak na 'tamte' standardy. Wszystko jest dla ludzi. Tylko dla ludzi, którzy zdają sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie to 'wszystko' może nieść... A niestety taka 'słitaśna plastikowa dziunia' pokazująca to i owo na zdjęciach, czy na kamerce niekoniecznie zdaje sobie sprawę z pewnych zagrożeń... To, co dorosła osoba robi w życiu prywatnym, czy zawodowym mnie nie interesuje (wiecie, do kogo biję ;) ) Ale jeśli swoim zachowaniem tutaj łamie regulamin MM, a dokładnie jego niektóre zapisy, które zostały stworzone między innymi w celu ochrony osób małoletnich, których jednak jest tu sporo, to należy ten stan rzeczy zmienić. Aczkolwiek uważam, że reakcja administracji była za ostra. Powinni najpierw wywalić zdjęcia łamiące regulamin i utemperować paniusię, a dopiero potem banować. No ale to moje zdanie...BTW, we wtorek, czyli w dniu, w którym założyłaś ten wątek był dzień bezpiecznego internetu... :D:D Może przynajmniej 1 osoba wyciągnie z tego wątku odpowiednie wnioski... I nieważne, czy to będzie 'słitaśna dziunia', czy jej rodzic, czy ktokolwiek inny... A do nas, mniej czy bardziej normalnych, ale dorosłych (chociaż nie tylko) jeden apel - patrzmy co się dzieje na około. I używajmy głowy. To nie boli ;)DixiA teraz dobrej nocy ;)
atena84 @ "JA - stara baba :P"_________ROTFL
"atena84 @ "JA - stara baba :P"_________ROTFL"=================ROTFL po raz drugi
Rafale,dziękuję Ci za poparcie i za mądrą wypowiedź. Cieszy mnie to, że jednak większość tutaj wypowiadających się podeszło do tematu w odpowiednio. Absolutnie się z Tobą zgadzam! Będę miała satysfakcję jak przynajmniej jedna słitaśna małolata się "nawróci" (ja też nie z kółka różańcowego :p).
@atenko, ja nigdzie nie napisałem, że się z Tobą nie zgadzam /w kwestii usuwania fejków itp./, a przyczepiłem się do, wybacz określenie, moherowego nazywania dziewczyn /dorosłych, jak wspomniałaś/ pozujących do zdjęć erotycznych dziwkami i stwierdzeniu, że "wystawiając pupę" ma na celu zachęcanie, wiadomo do czego. Jeśli już dążymy do tego, by być zgodnymi z regulaminem i usuwać te konta, które go naruszają, by uchronić "niewinnych" przed "szatańskim" wpływem takich stron, to starajmy się to robić z należną klasą. Nazywanie dziwkami przeczy dobrym intencjom.I tylko o to mi chodziło.
atena84 @ "słitaśna małolata"_______ROTFL
"Żyjemy w czasach gdy kurewstwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność"Nie, nie jestem stary, ani się za takiego nie uważam. Też jakoś tego nie widzę. Tzn. na MM to jest dobitnie widoczne. Czasem zdarzy się taka potwora, która spyta o sesje. Jednakże na ulicy, czy w otoczeniu tego nie widzę. Samochodem nie poruszam się, bo go nie mam. 90% życia spędzam więc przemieszczając się pieszo (dla zdrowia :P ), jak idę często zwracam uwagę na twarze ludzi (przyzwyczajenie) i nie wiem wybryki społeczne trafiają się rzadko.Co do zachowania młodzieży do której sam należę i o tym że było inaczej. Fakt, może mam dwie dyszki na karku ale jak byłem naprawdę małym smarkiem w wieku 8-14 lat to najlepszą zabawą była zabawa w chowanego w lato, rower, gra w "króla", a w zimie kawał górki, sanki albo lodowisko. Ostatnio w weekend przechodziłem obok lokalnych górek gdzie chodziło się ze znajomymi poszaleć, oczekiwałem wrzasku armii wpadających na siebie dzieciaków. Zobaczyłem cały stok pusty. Wszyscy przed komputerem z okularami jak denka od słoików.Polska po prostu przechodzi szok technologiczny taki sam jak kiedyś w innych krajach. To minie albo nie minie. Obstawiam to drugie.
To jeszcze ja zabiorę głos, tym razem słowami Michała Bajora:http://www.youtube.com/watch?v=95RYTFFG0PQ:)
mnie najbardziej smieszy to ze te panny sa wszystkie dokładnie takie same...
Kończę właśnie liceum i zdarza mi się spotkać osoby, które jeszcze sprzed kilku lat kojarzę z młodszych klas gimnazjum - i ledwo jestem w stanie je rozpoznać. Albo i nie jestem.I tak myślę, że głupich pewnie tyle samo co kiedyś, po prostu bardzo zauważalnie zmienił się, nazwijmy to eufemistycznie, 'styl'. I teraz dość łatwo to zauważyć po prostu ;) A to nie jest duża przestrzeń czasowa - ja mając 13 lat nie myślałam o farbowaniu włosów, doklejaniu sztucznych rzęs, robieniu tipsów, czy nakładaniu tony różu na policzki, a i nie pamiętam by było takich przypadków wiele. No ale teraz telewizja i internet bombardują co mniej odporne główki takimi wzorcami, a nie ma ich widać kto doprowadzić do porządku. Może to chwilowa moda...? (...nadzieja wiecznie żywa)"mnie najbardziej smieszy to ze te panny sa wszystkie dokładnie takie same..."lison, no coś Ty, przecież one są wyjątkowe!!! ...to nic, że wszystkie wyglądają tak samo ;) I nie ważne, że jedna jest chuda jak patyk a druga przypomina raczej pączka - spokojnie mogą nosić dokładnie taki sam fason ubrań. Przecież jak modne to każdy w tym wygląda cool ;] Z tego co widzę to może nawet ten sam rozmiar, bo przecież się żadna nie skala M'ką ;)