Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
23 wyświetlenia
OdpowiedzSesja za 1300 to raczej tak średno kochającego. ;p) a przecież zakładamy że autorka jest w posiadaniu solidnego, rozsądnego meża który sie nie zgodzi na latanie w plenerze po krzakach z pierwszym z brzegu "tanim" fotografem.
może np jest jakaś promocja świąteczna ?10% rabatu od kwoty wynagrodzenia fotografa? czyli 45 zeta za godzine :]
fryzjera być nie musi i studia też- w plener można iść rozczochranąW taka pogode, i tak trzeba tachac lampy - efekt - jak ktos nie ma wlasnego studia, to pewnie i za wypozyczenie lamp zaplaci :] Poza tym jest coraz zimniej - a to sie przeklada na wyglad skory...
no i masz ofertę z rabatem 10% od duszka. zła oferta.? jaki rabat otrzymujesz robiąc mniejsze lub wieksze zakupy. wiecej jak 10%?
co tam sesja, szukam kochającego męża:)
no to nie ten portal w takim razie. ale jak już znajdziesz tego rozsądnego i kochającego to wracaj z nim tu i wtedy zrobimy Ci fajną sesję. oczywiście mąż otrzyma frę VAT to sobie odliczy ;p)ps. tak mi jeszcze nasunęło sie pytanie. Owego meża szukasz w/g tego samego klucza co sesji na MM?. też może być bezlokacyjny /plenerowy/ , początkujący, rozczochrany i w promocji ? No nie wiem. boję sie że trafisz w nie do końca oczekiwany target.
Staramy sie od początku wyjasnić Ci skąd się bierze cena sesji. Nad wyraz grzecznie i precyzyjnie :) Powiedz teraz z reką na sercu - czy nadal uważasz oferty kilkusetzłotowe za "przewracanie się w dupie" ?
"?fryzjera być nie musi i studia też- w plener można iść rozczochraną"I tu widzę pole do manewru. Tylko szkoda że tak daleko, bo potrzebuje zdjęcia pt. "Przerażenie" Co do męża, to znam kilku wolnych facetów ale nie polecam :-)
1300zł to nie jest dużo pieniędzy, zależy od punktu widzenia i siedzenia. Zapytaj Paris Hilton.Ale jeśli fotograf zainteresuje się sesją z Tobą do dużego stopnia, to na pewno będzie skłonny trochę pójść w kierunku obniżenia swoich zysków materialnych, do darmochy czy tez włąsnego wkładu wręcz. Niestety, zabawa kosztuje - tak jak idziesz poimprezować, mozesz isc do najlepszego klubu w miescie z selekcją i znakomitymi djami i drinkami - albo mozesz isc na tanie wino w krzaki, zalezy przy czym lepiej się będziesz czuc. Czasami w krzakach z jabolem też jest udana zabawa, ale raczej nie powinno się mieć zbytnich oczekiwań, nie?Mnie najbardziej rozwalają oferty młodych, amatorsko cykających np. cyfrówką ludzi, ktorzy w ogole nie umieją robić zdjęć, dziwne że w ogóle potrafią utrzymać w ręku aparat, nie mowiąc o kadrach, oswietleniu, obrabianiu(jego braku), pomysłowosci, zdolnosci, sprzęcie - a piszą coś o "przyzwoitej opłacie za trud fotografa"... To jest ten sam gatunek, co bezdomni panowie "parkingowi", wyłudzający kasę za "wskazanie wolnego miejsca".
Czuję się dymany, bo ja płacę 300-500 złotych samej wizażystce za sesję TFP ... Gdzie ten kryzys, na który będę mógł się powołać następnym razem?
możesz sobie na to pozwolić bo jak sam pisałeś - z braku czasu nie zdarza Ci sie TFP