Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
11 wyświetleń
Odpowiedzmyśle że można spokojnie ograniczyć do "ona chce". Zużywać dodatkowe słowa jest bez sensu.
Może ona chce nadmorski plener i sesję fashion w futrach?--------eeee! ja takie cóś robiłem :) Kurde, ale amator ze mnie...
Ostatnio w niedzielę, po paradzie naszej dzielnej Polish Navy, przeszedłem się po bulwarze nadmorskim. Pełno tam odbywało się sesji fotograficznych - pan trzymał w rękach aparat, a pani ładnie się uśmiechała, w tle morze i falochron. Może panna o takiej sesji marzy skrycie? Ale to chyba taniej wyjdzie kupić kompakcika na wakacje niż głowę zawracać.
Morze, plaża, ciepły piasek ... a zakres pozowania w kostiumie kąpielowym niedostępny :) Może ona chce nadmorski plener i sesję fashion w futrach? :)Jaki masz autorko wątka pomysł na tą sesję?Szukasz nad morzem fotografa z studiem?
" że u nas w kraju istnieją jeszcze ludzie , którzy odrazu mieli
doświadczenie w tym co robią . Tylko pogratulować takich talentów ,
które nie wymagały praktyki."błąd w rozumowaniubo rozmawiasz w tej chwili z ludźmi, którzy ileś tam lat uprawiali swoją profesję amatorsko lub profesjonalnie, ZANIM założyli tutaj konto. ty postępujesz jakoś na odwrót - ledwo założyłaś konto, już chcesz fotografa, bo jesteś "modelką". to tak, jakby ktoś, kto dostał pierwszy w życiu aparat cyfrowy w prezencie na dzień dziecka założył konto fotografa i obruszał się, że nie chcą mu pozować modelki z jakimś tam doświadczeniem sesyjnym, "przecież ma lustrzankę".jak się przygotowujesz do swojej "profesji"? ile czasu dziennie spędzasz przed dużym lustrem, ćwicząc pozowanie i mimikę? ile na aerobiku, żeby utrzymać sylwetkę?
A poza tym, pstrykanie zdjęć szesnastolatce na wakacjach z takim zakresem pozowania oznacza, że trzeba się również osobiście zaznajomić z jej rodzicami. No i wygląda to raczej na spełnianie kaprysów panienki niż cokolwiek poważnego. Za kaprysy się płaci, więc może niech mamatata wynajmą jakiegoś fotografa na Twoje wakacje. Albo niech kupią Ci aparat - będzie taniej i wygodniej.P.S. przepraszam autorkę wątku za sprowadzenie na ziemię.
Każdy talent wymaga praktyki - różnica jest tylko taka, że Ci, którzy podchodzą do tego jako do swojego hobby liczą się z tym, że niesie to za sobą również jakieś wydatki.Dobre zdjęcia z fotografem, który nauczyłby Ciebie czegoś nowego po prostu kosztują. Ktoś jak np. zaczyna sklejać modele wie, że musi na ten model wydać kasę. Jeśli chce żeby lepiej wyglądał, to kupuje droższe farby, nowe narzędzia, dzięki którym będzie mógł lepiej wycinać elementy, lepiej je pomalować itd.Głównym problemem w tym, jak i w wielu innych ogłoszeniach na mm jest to, że ludzie nie rozumieją, że inni poświącają (nawet na to swoje niewielkie doświadczenie) masę wolnego czasu i pieniędzy, a inni po prostu chcą mieć wszystko na gotowo...
Jak to dobrze , że u nas w kraju istnieją jeszcze ludzie , którzy odrazu mieli doświadczenie w tym co robią . Tylko pogratulować takich talentów , które nie wymagały praktyki.
a nawet beda tez i takie, że nie bedzie trzeba ustawiac ostroscihttp://technowinki.onet.pl/wiadomosci/pstrykaj-ostrosc-ustawisz-pozniej,1,4766022,artykul.html
Adaś- teraz są takie aparaty że nie trzeba do nich zakładać obiektywu- mają wbudowany, i nie trzeba zmieniać.