Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
50 wyświetleń
OdpowiedzO kurcze 500zł piechotą nie chodzi ;/Musisz szybko zareagować, bo to normalny wyzysk.
złóz pozwe o wycofanie nakładów z obiegu.a potem ugodowo przytul ze 20 kołaniech sie naucza.
Haha...Dziwna historia:)Niestety takie sprawy coraz trudniej wygrywa sie w sadzie.Złota mysl na przyszlosc.....Na gebe to mozna sobie krem kupic:)Zycze pozytywnego rozwiazania sprawy....
"Chodzi o to, że nie było ceny, nie było nawet umowy.Będę pisać
wezwanie do zapłaty, a później pozew do sądu jeśli nie zapłacą."Nie jest ważne, że nie było umowy, napisz przedsądowe wezwanie do zapłaty, a potem, gdy to nie odniesie skutku, wyślij do sądu pozew o nakaz zapłaty w trybie uproszczonym upominawczym.Formularz taki znajdziesz na stronach MS w sprawach cywilnych.
ooo...wreszcie jedna mądra. Tak tzymaj.
Mądra to będzie dopiero, jak to, co deklaruje, to uczyni, bo zazwyczaj takie sprawy kończą się na gorzkich żalach na forach, a w praktyce wygląda to mniej okazale.Ja zalecam, aby piętnować przekraczające prawo wydawnictwa i składać pozwy, bo inaczej takie procedery staną się powszechne, a już nie jest dobrze.
Te mądre podpisują precyzyjne umowy przed wykonaniem zdjęć..
Jak chcecie dyskutować o tym kto jest mądry a kto głupi to radzę zgłębić się w temat, bo zdjęcia nie pochodzą z żadnej sesji, a jedynie z targów na których byłam hostessą.
A to drobna różnica, o której nie wspominałaś od początku. I która zmienia Twoją sytuację w sporze z wydawcą. Na niekorzyść.
Dziewczynko, a może tak słowo "dziękuję" by było bardziej precyzyjne, niż odpyskowanie na pomoc, co? Dokładnie, kolejny kwiatek wychodzi, gdzie brak precyzji roszczeń staje się zmiennikiem dla sytuacji.