Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1156 wyświetleń
u kurczeblade wygląda to ciut inaczej:
-tato, co robisz?
-siedzę na maxie i podbijam sobie zdjęcia z fejkowych kont.
- a wyjdziesz ze mną zagrać w piłkę?
-nie, bo muszę mieć więcej komentarzy i lajków niż wszyscy fotografowie w Polsce razem wzięci
;)
czy może się z czymś pomyliłem?
Lepiej nie odpowiadaj.
Bo jeszcze wywołasz wilka z lasu, a po co psuć sobie wieczór?
Wygląda jak wygląda, a wygląda na to ze u niektórych wegetacja w internecie nie zmienia się i nie zmieni się.
Cytat: kurczeblade
Wciąż mnie intryguje, jak to możliwe że ludzie w wieku 30-40 lat i wyżej w sumie, znajdują czas i ochotę na pisanie na forach o rzeczach które nie wnoszą nic do swojego życia (i innych)
uwierz mi, że wnoszą - do własnego jak i osób, z którymi przyjdzie/przyszło się współpracować. Także przy wspólnych sesjach czy wynajmie studio.
A dlaczego? Bo jak się wyedukowało dwa pokolenia pozujących (osobiście i jako współautor podręczników), zrobiło kilkaset sesji, napisało tysiące artykułów/postów na temat to trochę żal włożonej pracy. By samozwańcza obrończyni rzekomo uciskanych/wykorzystywanych/zmuszanych do pozowania pełnoletnich kobiet nie wymyślała Nowego Porządku z takimi kwiatkami typu "osobisty security w studio"/inne pomijam bo wybijają im to na starcie dziewczyny-fotografki/
Także po to, by znów nie jechać z misją ratunkową do pobliskiego Berlina i odnajdywać przerażoną adeptkę modelingu w nieciekawej dzielnicy, bo tam obiecano jej sesję do katalogu agencji. Tylko nie takiej, o jakiej marzyła.
By także nie tracić rzeczy najważniejszej - c z a s u na ustalenia i dziesiątki PW czy maili.
Uwierz mi - warto.
Jak do tej pory, Twój wpis jest najbardziej irytującym i najgorszym, jaki spotkałem.
;)
nie nudź...
Cytat: nefryt
Jak do tej pory, Twój wpis jest najbardziej irytującym i najgorszym, jaki spotkałem.
;)
nie nudź...
(to do autorki) :D