Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
24 wyświetlenia
Odpowiedzi up. ;) chętnie przyjmę jeszcze jakichś modeli. ^.^ modelek już sporo. ;)
Up ;)
up :)
up.
Dzięki za rady. ;) A co do skanowania - może jak będzie mi się chciało bardziej w to bawić i się spodoba to kupię sobie papier i będę sama robić odbitki. ^^ Ale póki co, są to tylko próby i bardziej zabawa tą techniką. Zanim jej "nie oswoję" (a raczej sprzętu), wolałabym nie pakować się w dodatkowe koszta, jeśli potem się okażę, że nie będę z tego korzystać. I nadal poszukuję. ;)
Analogiem lepsze. No to podbijam. Hop.
Większość tych "analogów" to fotoszopka po zeskanowaniu, ale w jakimś wątku było o tym, że dusza umiera w procesie skanowania, więc można co najwyżej marną cyfrówką sfotografować odbitkę z analoga z duszą.
do autorki...jesli potrafisz dobrac film, i zgrac czas i przyslone to zdjecie wydzie:)czy na kliszy czy na matrycy,chodzi o ilosc wpuszczonego swiatla problemem moze byc to, ze na cyfraku widzisz co zrobilas, jak jest zle to robisz nastepnena analogu nie widzisz i jak spieprzysz to zobaczysz duzo pozniejprzyda Ci sie swiatlomierz, jakos zawsze bardziej ufalem jak sobie sam swiatlo pomierzylem , zwlaszcza jak byly duze roznice oswietlenia w poszczegolnych partiach planupowodzenia
A czy zeskanowany analog nadal ma duszę?
"Zdjęcia analogiem mają duszę".(...)"czy te zdjęcie było robione analogiem?""nie, zrobiłem crossa w gimpie""aha, a wyglądają jak analog"(...)"te zdjęcie przypomina mi zdjęcia z analoga!""bo jest czarno białe i ma dodany szum?"Dajcie spokój, nawet dobre modelki nabierają się na to, że analogiem są lepsze. Nie ma co się oburzac :)