Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
100 wyświetleń
OdpowiedzA ja tam mam w studio Mamkę ZD... Ciężkie bydle, ale fajnie się pstryka :)A to że ta matryca to FX na sterydach to cóż... powiedzmy że matryca jest wielkości takiej jak niektórzy mają monitorki LCD w swoich aparatach :)
To FX na sterydach to zwykły bełkot. Sensor z dość starej już ścianki Mamiya ZD ma 38x46mm. Klatka 35mm to 24x35mm. Czyli sensor ZD jest ponad dwa razy większy. Mówienie w tym przypadku o 35mm na sterydach znaczy po prostu że nie wie się o czym się mówi.
Moim zdaniem najlepszy wybór to PhaseOne/Mamiya, system ten jest stale rozwijany. W tej chwili można kupić tani korpus PhaseOne AF lub drogi PhaseOne DF (możliwość pracy z migawką centralną).
Drugi system to Hasselblad H, ale nigdy nie miałem przyjemności nim pracować.
Pozostałe systemy (Contax, RolleiAF-SinarHy) nie są rozwijane, więc uważam że nie warto ich brać pod uwagę.
Nie ma czegoś takiego jak aparat Phase One AF. To jest po prostu Mamiya AFD III ze ścianką Phase One sprzedawana z podmienionym logo.
Phase1 kupił Mamiye. Teraz jest Mamiya AFDIII/PhaseOneAF oraz MamiyaDF/PhaseOneDF. Tylna ścianka to inny tamat.
PhaseOneAF + mamiya80/2.8 + mamiya150/3.5 to wydatek ok. 5500 zł (oczywiście z drugiej ręki).
Lepszy wybór to PhaseOneAF + PhaseOne80/2.8 + PhaseOne 150/2.8 ale na takie obiektywy 10000 zł może nie wystarczyć.
W mojej ocenie to jest FX na sterydach drogi kolego i Twoje teoria niewiele tu zmienia. Tym bardziej jak sobie porównasz FX do chociazby 6x7. Więc Twój post traktuję równiez jak pisanie o rzeczach o których nie wiesz. Każdy ma swoje odczucia i jak dla mnie zabawa w średni format zaczyna się od co najmniej 6x6.
Na ebay widziałem M645 chyba za rozsądne pieniądze bo z wysyłką za 450$ nie licząc tego co UC może doliczyć :)
@andrzej001Marka Mamiya nadal istnieje, niezależnie kto jest właścicielem. A co do cen - 645AFD ze szkłem 80mm da się dostać na eGayu za okolice 500 funtów. Starsze ścianki Leafa chodzą po jakieś 2000. @stock1. Nie jestem Twoim kolegą. Wsadź sobie takie protekcjonalne teksty w koreks.2. Nie widzę żadnej potrzeby porównania FX do 67. Nie mówiłeś o sensorach 67 (takie nie istnieją), ale o obecnych sensorach MF. 3. Skończyłeś jakąś szkołę ekstremalnie humanistyczną, czy też gwałtownie podrożały słowniki? Sprawdź sobie może słowo "teoria". Nie ma żadnej "teorii", podałem dokładne, w milimetrach, wymiary sensorów. Są sprawdzalne, w wielu źródłach. Stare sensory do MF są ponad dwakroć większe od FX, te nowsze jeszcze bardziej. Równie dobrze można mówić że Nikon D3 to taki kompakcik na sterydach - podobny bełkot. 4. Tak, każdy ma swoje odczucia i dla Ciebie stół może byś samolotem, majtki lampą, samochód nożem do chleba, 8x10 komórką na sterydach, a 645 czym tam sobie go roisz. Niemniej reszta świata posługuje się w miarę spójnymi określeniami technicznymi i 645 jest jak najbardziej średnim formatem.