Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
Obawiam się, że już nie masz na to wpływu. Piszesz, że miałaś je na profilu to może znaczyć, że już tysiące ludzi mają je na swoich komputerach. A i pewnie google sobie też poindeksowało.
ale o co chodzi?... juz wyjasnione :)
ona999 nie masz żadnych podstaw prawnych aby zmusić fotografa do usunięcia zdjęć. Dodatkowo muszę cię zmartwić fotograf może mieć te zdjęcia w prywatnym portfolio (nie publicznym) i pokazywać je np kolegą, klientom itp.
Uspokój się na chwilę i wyjaśnij dokładnie o co chodzi.==============ja wam wytłumaczelaska A poszła na głoe foty do fotografa Xpowiesiła je u siebie w profilupo 3 dniach skasowałafotograf Y je z tego profilu skopiował - podobnie jak ok 10 000 innych użytkowników siecityle z faktów
Y robi foty, ja je wrzucam, po 3 dniach rezygnuje - wyrzucam z profilu, wraz z moja prosba Y rowniez.Jakis X z dupy wziety komunikuje mi na PW ze bardzo podobaja mu sie zdjecia jakie ma w komputerku, jak sie okazuje, zdjecia, ktore robil Y.tyle
Ja rozumiem to tak:Koleżanka pozowała panu X a zdjęcia ukradł/zdobył/kupił pan Y.Czy poprawne rozumowanie?Jeżeli tak, to czy z panem X miałaś podpisaną jakąś umowę?
fakebusterZapozowala fotografowi do aktow, pozniej ONA SAMA umiescila je w siec. Zdjecie zapisal ktos sobie na dysku. Dziewcze usunelo zdjecie z sieci, i chce wymusic na tej osobie, zeby sobie wykasowala to zdjecie :P
/calkowicie zapominajac, ze istnieja serwisy typu archive.org, czy cache np googla, gdzie dluuugo po wykasowaniu zdjecia, mozna je znalezc w sieci.../ - slowem - dala dupy, i nie moze sie z tym pogodzic...
skoro zdj. 'wisiały' 3 dni na Twoim profilu, to równie dobrze - poza fotografami X i Y, może miec je tez już połowa ludzi z Twojej miejscowości na dysku, łącznie z księdzem Janem i wujkiem Krzysiem, a nawet panią w kiosku z gazetami ;) i teraz spróbuj wszystkich odnaleźć na własną rękę i zmusić do skasowania :D
No cóż X nie ma takich praw no chyba że je kupił ale tu wracamy do umowy jaką miałaś z Y.
chyba póki ten ktoś nie wystawi gdzieś tych zdjęć, to nie ma szans, żeby cokolwiek zrobić...