Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
Odpowiedzpamietaj ''cos raz zamieszczone w internecie, zostaje w nim na zawsze'' ..niestety ja popelnilam ten blad. Co prawda zrezygnowalam z sesji nude ale zdjecia zdazyl zostawic sobie na dysku jeden skur***, wlasnie stąd. Jaką mam nad nim przewage w tej kwestii? Wiem, ze za publikacje moze mu cos grozic, raczej nie jest na tyle glupi aby sie do tego posunac natomiast na pewno zdazyl 'w tajemnicy' pokazac niejednej osobie. Czy moge to cofnąc?? Jak??PomozciePozdrawiam
?? "zrezygnowałam z sesji nude, ale zdjęcia zdążył zostawić na dysku"
tzn - zapozowałaś nago do zdjęć a później zmieniłaś zdanie ?
no też jestem ciekaw jak z tego wyjdziesz - operacja plastyczna ? zmiana miejsca zamieszkania ? bo chyba nie zrobisz czegoś poza prawem ;) no i od taka nauczka na przyszłość. najlepiej olać i się nie przejmować - skoro nie będzie to stanowiło zagrożenia to samo mu pewnie przejdzie. hm to był akt czy zdjęcia porno ? ;]
pozowalam (inny fotograf) ...zdjecia byly na profilu okolo 3 dni. Usunelam. Pozniej Pan Sk*** uswiadomil mnie o swoim czynie.
akty
no właśnie i to zdecydowanie - trzeba się uczyć że ponosimy konsekwencje za nasze działania - chciałaś pozowałaś a teraz płacz...
raczej zapozowala, umiescila w sieci, a pozniej sobie je wykasowala...Autorko: wiesz co to jest szantaz?
nie zycze sobie aby byly w jego posiadaniu, moge ku temu zaradzic?? czy pozostaje jedynie mordobicie??
ale nie życzysz sobie, żeby były w posiadaniu fotografa?
A mieliście spisaną umowę, to była płatna sesja czy tzw. TFP.