Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
29 wyświetleń
OdpowiedzOlgierdzie masz cierpliwość :Dmi się, na przykład, nie podoba określenie "fotografia analogowa", bo wydaje mi się, że powinno się mówić "tradycyjna" (przetwornik analogowy mam w syfrze) i jakoś nie robię z tego afery... zwrot się po prostu przyjął w mowie potocznej. możesz sobie Adamie mówić "zrób najprostsze zdjęcie", ja będę mówił "zrób polaroidy". tak samo ktoś powie: "robię zdjęcia analogiem" a ja: "robię zdjęcia aparatem tradycyjnym". i nie będę z tego powodu robił afery...a tak przy okazji to "szkoda, że tak daleko" bo bym te "polaroidy" autorce wątku wykonał :D
faktycznie jakiś wyjątkowy ponuras, jak na Adama. stolca nie było od tygodnia, że się tak spinasz? ;)masz jeszcze raz linka http://polaroidy.pl/ i przeczytaj sobie ze zrozumieniem akapit "Polaroidy - co to dziś znaczy"język potoczny rządzi się swoimi prawami i polaroidy jako nieretuszowane zdjęcia modelek/modeli będą w nim funkcjonować, choćbyś sobie nie wiadomo ile razy brodę opluł.podobnie jak w swoim czasie na wszystkie miniaturowe odtwarzacze kaset magnetofonowych mówiło się walkmany, chociaż jedynym rzeczywistym Walkmanem był ten produkowany przez Sony
Przecież efetk ten sam pstryk i jest ? To jak ? Foto w 10 sec A W cyfrze poddawane są konkretnej obróbce ? What you See Is What You Get
Bo Polaroidy są wykonywane w technice transferu bezpośredniego ?Pozdro Olgierd
"Zdjęcia wykonane Canonem , Nikonem czy Zenitem są wykonywane w tej samej technologii , więc zasadniczo się od siebie nie różnią..." to dlaczego akurat Polaroidy ? Skoro nie ma różnicy róbmy Canony, efekt ten sam foto w sekundę.... ? Też od razu widać co wyszło
Też mogę objechać pracownię zelmerem , choć używać do tego będę Electroluxa.Kwestia pewnej umowności ;)Kolega na przykład robi bardzo akademickie portrety używając oryginalnego Lubitiela i , nawet częściej , LC-A.Nikt jego prac nie nazywa "łomografią".Takie techniki jak Polaroid posiadają swoje unikalne cechy , które są przenoszone na zdjęcia wykonane w zupełnie innej technologii, ale z zachowaniem tych , niegdyś unikalnych cech ( może za wyjątkiem niepowtarzalności).Zdjęcia wykonane Canonem , Nikonem czy Zenitem są wykonywane w tej samej technologii , więc zasadniczo się od siebie nie różnią...No chyba że za lat kilka ktoś wymyśli "zenitografię"... ;)Pozdro Olgierd
"Polaroidem można wykonywać zdjęcia w dowolnej tematyce i stylistyce , tak samo jak polaroidy mogę zasadniczo wykonać każdym z aparatów które wymieniłem." tylko to chciałem usłyszeć.....P.S dla mnie odkurzacz to Zelmer i tu różnica.
Nie uprawiaj sofistyki , spytałeś jakim systemem robię , więc odpowiedziałem.Polaroidem można wykonywać zdjęcia w dowolnej tematyce i stylistyce , tak samo jak polaroidy mogę zasadniczo wykonać każdym z aparatów które wymieniłem.Jeżeli nie jesteś w stanie zaakceptować tego że Electrolux jest synonimem odkurzacza , to Twój problem jedynie.Pozdro OlgierdPS niemniej , dalej uważam że "polaroidy" należało by wykonywać na nośnikach do minimum ograniczających możliwość ingerencji post factum.
OK to pytanie podstawowe, kiedy zaczniecie robić Zenity lub zenity ? albo Kievy czy kievy ? p.S pochwaliłeś się na czym pracowałeś i co to zmienia w temacie ? A mója siostra ma Nikona i robi nikony, yhhhh ludzie aaaaaa bym zapomniał.... a robisz: haselblady ? przez h nie H ? no jasne że nie ? bo to marka nie ? a Polaroid to nie marka ?
Bessa rf,pierwsza. Haselblad. Bruckner. OM, Rolleiflex Automat . E system , kilka kompaktów- Contax t , Mju II , C 4000 i jeszcze jakiś FE w obudowie podwodnej.A jakie to ma znaczenie ?Acha ostatnio pracuję nad Certotropem , ale nie mogę rollkasety spasować.Pozdro Olgierd