Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
53 wyświetlenia
OdpowiedzŚmigiel najlepsze w tym wszystkim jest to, że sam już zapomniałeś i uwierzyłeś, że TESTY to spotkanie fotoamatora z amatorką modelingu dzięki któremu na forum nikt po nikim nie będzie jechał. Nie tylko Ciebie trafia szlag kiedy fotograficy ujeżdżają po innych ludziach.Natomiast nie mogeę zgodzić się na coś takiego jak przemianowanie TFP pod inną nazwę która w gruncie rzeczy skrywać będzie to samo - to samo zło które uderza w przedsiębiorców fotografów. Redefinicja pojęcia nie zmienia zawartości więc jeśli ktoś chce dostać coś za darmo i zamiast prosić o TFP poprosi o TESTY to tak czy inaczej zostanie zjedzony ponieważ na Polskim gruncie TESTY nadal będę kojarzyły się z TFP a TFP w naszej świadomości to wytwór szatana przeciw fotografom.Kierowałbym się raczej w stronę pracy moderacji nad kultura języka na portalu. Z tego co wiem już niebawem moderacja zostanie rozszerzona - do wakacji powinno ruszyć co wiem z tej korespondencji którą prowadzi administracja z potencjalnymi kandydatami na moderatorów. Myślę, że wulgaryzm zostanie przyhamowany.
cholera male cycki i krotkie nogi;pPrzygarne do testow wszystkie cycuszki*, niewazne, jakiej dlugosci beda mialy nozki :P*warunek - cycuszki, musza byc choc odrobine wieksze od moich wlasnych, a to nie problem, bo deska, jest przy mnie wypukla ;)
Testy testami a TFP to TFP. TFP - jak sadzę - to forma rozliczeń barterowych - fotograf:szukam modelki/modela do swojeje wizji, w zamian oferuję odbitki, a gdy modelka jest "zleceniodawcą": szukam fotografa vy zrobił mi zdjęcia "xxx" w zamain zapozuję do jego pomysłu.<br>a Testować moge obiektyw lub modelkę czy pasuje mi do wizji/współpracy. Modelka mozę testować fotografa (ot choćby czy przystojny;-)
Testy stosują fotograficy pracujący dla agencji po to by agencja mogła sobie zrobić teczkę dziewczyny z uwagami fotografa który testy robił. Na pewno brzmi to imponująco dla "modelek" które będa mogły na przerwie w LO pochwalić się że były na testach - stąd poklask i aprobata. Natomiast kto te testy robił, że był to fotopstryk bez doświadczenia i, że nie były to testy stricte agencyjne tego już nikt nie powie. Testy to czysta natura bez żadnej ingerencji robi się je na potrzeby agencyjne a nie do internetowego folio.
Ale zarówno testy, jak i TFP robione są na całym świecie. Przy czym tylko w Polsce robi się z tego taką aferę. I w nikogo to nie uderza - nie chcesz, nie rób. Możesz równie często odmawiać, co w przypadku TFP."Testy" to tylko zaklęcie chroniące przed złymi urokami. Nic więcej. Żebyś nie musiał już po raz kolejny opowiadać tego dowcipu o drogim aparacie.
Nie ma szans żeby coś takiego jak zaklęcie przed złymi urokami zadziałało, musiałbyś zmusić fotografów do uwierzenia że TFP to TESTY a tego nie da rady zrobić.Z tym całym światem i Polską to jednak trochę przesada. Żeby wydawać takie opinie trzeba by poznać inne kręgi kulturowe sądzę, że w Polsce nie jest tak źle jak nauczyliśmy się defetyzować że u nas jest, dla przykładu wędrowałem sobie ostatnio po ukraińskim allegro i ilość sprzętu foto jest tam równa tej którą posiadam u siebie w studio także tam pojęcie Zrób mi za darmo musi mieć dopiero negatywny wydźwięk. Jak przegonimy Niemców i Francuzów to też znajdą się tacy co powiedzą że u nas jest źle , taka nasza mentalność. Wyklinanie na dziewczyny które chcą zdjęć za darmo to raczej zdrowy odruch obronny przed wirusem jakim jest TFP. Natomiast słownictwo w tym wyklinaniu równe rynsztokowemu być nie powinno. Osobiście jestem za zakazem czegoś takiego jak TFP w rozumieniu zrób mi zdjęcia za darmo. Jak fotograf potrzebuje doświadczonej modelki to niech idzie do agencji i wynajmie modelkę na sesje i jej zapłaci. Jak klient chce zdjęć to idzie do fotografa i płaci a nie woła DAJ ZA DARMO DAJ ZA DARMOPopieram zdrowe rozwiązania liberalizmu gospodarczego. TFP to wymiana dóbr z pominięciem gotówki a to niespecjalnie sprzyja rynkowi wręcz przeciwnie.
Jest drobna różnica między tfp a testami i nie tylko w Polsce są zgrzyty. W Polsce może jest trochę mniej pokory w ludziach, wszyscy są na dorobku, a podświadomie łatwo czują się wykorzystywani, taki problem socjologiczny, widać to w stylu wypowiedzi i w podejściu, choćby w opisach profilów.
Jest też problem z samymi testami bo o ile TFP jakoś się trzyma, to testy są mentalnie rozgrzeszone tylko w przypadku jakiś mega projektów, a najlepiej przed stałym zatrudnieniem w agencji. Poza tymi sytuacjami są postrzegane jako próba wykorzystywania, naciągania na coś czego nie będzie można wprost przekonwertować na hamburgera;)
~smigiel:a każda niewiasta obojga płci naraża się na ataki ze strony stuzłotowych fotografów..Mi jest po prostu szkoda tych młodych dziewczyn napadanych przez stado
hien i pouczanych o wyższości sesji za 100 zł nad sesjami za darmoszkę.
Sytuacja jest przewidywalna. Gdy tylko pojawi się ogłoszenie o sesję
TFP, to jestem w stanie przewidzieć kto się odezwie i co napisze....----Normalnie Kolego ~smigiel bym Ci litr dobrego samogonu postawił :) Już mi się po prostu zbiera na pawia, jak dokładnie TE SAME OSOBY (nota bene, reprezentujące taki poziom, że branie przez nie tych 100zł zakrawa na WYŁUDZENIE) będą jęczeć w każdym dostępnym wątku, gdzie pojawi się tylko ów przerażający i budzący trwogę we wsiach i miasteczkach termin - TFP... Mam wrażenie, że większość posiadaczy aparatów fotograficznych, która uległa złudzeniu, że sam ich zakup GWARANTUJE strumień stuzłotówek z kieszonek dzieci marzących o karierze modelki z powodu brutalnego zderzenia się z rzeczywistością wylewa swoje gorzkie żale na forum, zaś skala ich frustracji jest dokładnie proporcjonalna do czasu spędzanego przy wyszukiwarce i polowaniu na każde nowo pojawiające się ...TFP w wynikach wyszukiwania :)p.s.Zastanawia mnie czy np. Anrejowi http://www.maxmodels.pl/razooma_net.html w ogóle przeszkadza jakiś weekendowy pstrykacz amator (np. ja) robiący od czasu do czasu sesję tfp :Dp.s. 2Jakby ktoś jeszcze kogoś ZMUSZAŁ do TFP... Nie pasuje - nie rób, a jak nikt nie chce płacić nawet tych ŚMIESZNYCH 100 zł za twoje zdjęcia - to najprędzej one naprawdę nie są tyle warte. I żadne tu jęki i napastowania "modelek" nie pomogą.
Krzysztof rynek dzieli się na segmenty wszystko dobrze dopóki średnio kapująca modelka agencyjna pójdzie na zdjęcia żeby przyoszczędzić trochę gotówki zamiast do niego to do Ciebie. Podejrzewam, że On nie będzie tym zachwycony. Wtedy zawsze może poprosić tych 100 fotopstryków żeby sprzątnęli Ci sprzed nosa te panny które chciały wypiąć pupę do twojego obiektywu. I sytuacja się odwraca....TFP to sprzężenie dodatnie napędza się samo dopóki nie jebnie.
oczywiście, że nie przeszkadza.
wystarczy się zastanowić, żeby dojść do prostego wniosku czemu najlepsi i rozchwytywani nie biadolą o tfp i nie spamują portali - nie mają czasu ani ochoty