Przede wszystkim wielki miecz i topór, do tego odzież ze skóry odziana futrem. Miejsce mroczne - opuszczony kamieniołom bądź upiorny las z dziką łąka. Wszystko wchodzi w grę. Wiem, że Marcin w takiej scenerii da z siebie wszystko !.
Wiesz nie tylko Ciebie to wkurwia ;]. Ale to jest ich strata! Nie nasza bo sesje zawsze można odwołać lub bazowac na tym co się w danej chwili ma. A jak nie to bierzesz lustro i pole fotografować motyle - z nimi przynajmniej jesy za free :D. Wracając do tematu. Chcę Marcinowi zrobić foty w stylu Conan Barbarzyńca i sobie tak myślę, że można by to wspólnie zrealizować. Dziewczyny się zorganizuje.