Początki robienia zdjęć były dość trudne - a to nie ta ostrość, a to znów za ciemne, za jasne, ... itd. Z czasem jednak sama nauczyłam się jak odpowiednio korzystać z ustawień danych przez producenta w aparacie - tak, jestem samoukiem :) - nikt nie pokazał mi jak robić zdjęcia, do perfekcji doszłam sama przy pomocy "matki natury" :) Dopiero od niedawna interesuję się kursami by "wbić" się w świat fotografów, choć i tak traktuję to bardziej jako pasję niż zawód :) Zapraszam wszystkich zainteresowanych na sesje zdjęciowe głównie w plenerze gdyż natura ma o wiele więcej do zaoferowania niż studio ;)) Pozdrawiam :) P.S.: Czasami też lubię stać po drugiej stronie obiektywu ;)