Fotografia staje się więc dla mnie dziwacznym medium, nową formą halucynacji: fałszywą na poziomie postrzegania, prawdziwą na poziomie czasu. Halucynacją umiarkowaną, w pewnym sensie skromną, podzieloną (z jednej strony „nie ma tego tutaj”, z drugiej „ale to naprawdę było”). Szalony obraz, ocierający się o rzeczywistość. Roland Barthes
Doświadczenie | Niewielkie |
Profesja | Fotograf |
Wiek | 33 |