łeee marnie sie te Swieta zaczely. Moj znajomy w piatek wracajac od spowiedzi zginal w Gorzowie Wlkp na miejscu, a dzisiaj bylam swiadkiem osobowy prosto pod Tira wjechal, facet mial szczescia wiecej niz rozumu, bo wymusil na czerwonym, tir wjechal w tylne drzwi i zniosl go o 180 stopni, jakby wjechal w przednie, to by bylo po nim..