To znaczy się,ja gardzę prostakami,burakami,wieśniakami (nie chodzi o pochodzenie.Wieśniak to dla mnie cecha charakteru) i pedałami (nie chodzi o orientację,pedał to dla mnie też kwestia charakteru).I staram się tych ludzi unikać.
Ja ludzi nie lubiłem,ale stwierdziłem,że nie wszyscy są źli. Tyle,że ludzie mają coś w sobie,co mnie wkurwia.Raczej jestem typem samotnika,a zawiodłem się w sumie raz.I wystarczyło.