Sława, kontrowersja, piękno i dziwactwo. Trudno jednoznacznie określić Karla Lagerfelda, który zmarł w ubiegłym roku, zostawiając po sobie pokaźny dobytek. Był nie tylko sławnym projektantem, ale również osobowością, obok której nie dało się przejść obojętnie. Mimo tego, że był znany na całym świecie, wolał samotność, a rolę bratniej duszy pełniła jego kotka – Choupette.
Lagerfeld był wyjątkową indywidualnością. Cechowała go przede wszystkim odwaga, zarówno w życiu prywatnym, jak i w swojej pracy twórczej. Aby lepiej zrozumieć postawę legendy, należy cofnąć się w czasie do okresu jego dzieciństwa. Matka Karla, Elisabeth Bahlmann, powtarzała synowi, że co prawda jest do niej podobny, lecz trochę brzydszy, ojciec natomiast był praktycznie nieobecny w jego życiu. Karl nie lubił szkoły, nie potrafił przystosować się do grupy rówieśniczej, chciał jak najszybciej być dorosły. Kiedy wyfrunął z rodzinnego gniazda, okazało się, że jest stworzony do wielkich rzeczy, a jego pracowitość stała się powodem do zazdrości wielu ludzi. Projektant nie narzekał na nadmiar obowiązków, których miał sporo. Z perspektywy czasu można śmiało powiedzieć, że Lagerfeld poświęcił pracy w branży modowej całe swoje życie.
Początki kariery
Pewnego razu Elisabeth Bahlmann powiedziała Karlowi, że w Niemczech niewiele uda mu się osiągnąć. Z tego powodu Lagerfeld wraz z matką przeprowadził się do Paryża. W 1955 roku utalentowany projektant wygrał konkurs, który zagwarantował mu zatrudnienie w domu mody Balmain. Nie była to jednak praca jego marzeń. Karl uważał , że jest stworzony do czegoś większego, niż tylko do asystowania. W późniejszym czasie Karl miał okazję tworzenia dla: Jeana Patou, Krizia, Charlesa Jourdana oraz dla Valentino. W 1964 roku wyjechał do Włoch, aby studiować sztukę. 10 lat po wygraniu konkursu, który otworzył mu bramę do świata mody, Lagerfeld zaczął pracę jako konsultant projektów dla znanej marki Fendi. Międzynarodową karierę zdobył natomiast dzięki kolekcji Deco, którą stworzył wraz z domem mody Chanel. Od 1983 roku był dyrektorem artystycznym tejże marki. Karl twierdził, że Coco Chanel znienawidziłaby go za śmiałe projekty, które tworzył. Uważał jednocześnie, że Chanel wymaga zmian, aby dotrzymać tempa światowym trendom i pozyskać zainteresowanie młodszych klientek. To właśnie między innymi dzięki Karlowi marka Chanel zażegnała kryzys i na nowo stała się marką uwielbianą przez kobiety na całym świecie.
Fot: AFP/ FRANCOIS GUILLOT
Nielubiany czy uwielbiany?
Karl Lagerfeld oprócz tworzenia ponadczasowych kreacji i reżyserowania niezwykle imponujących pokazów mody, był również znany ze swoich kontrowersyjnych przekonań. Dyrektor kreatywny Chanel wprost mówił o tym, co mu się nie podobało. Twierdził, że nie rozumie istnienia mody plus size, ponieważ źle mu się kojarzyły pulchne kobiety: "Nikt nie chce oglądać pulchnych kobiet. Macie te grube baby z paczkami czipsów przed telewizorem, które mówią, że chude modelki są okropne. W modzie chodzi o marzenia i złudzenia". Wizjoner zaznaczał również, iż anoreksja nie ma nic wspólnego z modą. Sam miał problemy z wagą, jednak udało mu się zrzucić kilkadziesiąt kilogramów. Artysta napisał nawet książkę o diecie. Uważał, że moda jest złudnym wyobrażeniem i marzeniami ludzi, a nie ukazywaniem życia takiego, jakim jest. Stąd w projektach Lagerfelda piękno, ale również nierealność, a nawet karykaturalność.
Pewnego razu świat show-biznesu obiegła informacja o konflikcie Karla Lagerfelda ze znaną aktorką - Meryl Streep. Gwiazda miała pokazać się na gali oscarowej w sukni od Chanel, chcąc aby jej za to zapłacono. Do dzisiaj nie wiadomo jednak czy to prawda. Projektant francuskiego domu mody stwierdził, że Streep „jest genialną aktorką, lecz tanią", za co ta żądała przeprosin. Lagerfeld często wypowiadał kontrowersyjne tezy, często kierując je w stronę kobiet, co wszczynało niejednokrotnie konflikty. Mimo wszystko, ludzie go uwielbiali i podziwiali za nietuzinkowe projekty i za to, jak zmienił świat mody. Lagerfeld stał się żywą legendą i symbolem własnej sztuki. Jego karykaturalny wizerunek znajdujący się na akcesoriach, torebkach i obuwiu do dzisiaj tworzy logo własnej marki Karla.
Fot:123 RF/ Picsel
Niezapomniane pokazy mody
Karl Lagerfeld nie tylko projektował ubrania z niezwykłą precyzją, ale również dbał o to, aby prezentacje strojów były tak samo zachwycające. Stąd niesamowite scenografie na pokazach mody, które zawsze były długo wyczekiwane przez ludzi z branży. W 2014 roku dom mody Chanel zaprezentował swoją kolekcję jesień - zima w nietypowym miejscu, jakim był supermarket. Modelki przechadzały się w kreacjach między sklepowymi półkami. Na każdej rzeczy, będącej w sklepie, widniało logo Chanel oraz ciekawe podpisy, nawiązujące do Gabrielle Chanel - założycielki francuskiej firmy. Pokaz z 2018 roku również zachwycił pomysłowością autora. Haute couture został stworzony w klimacie jesiennego lasu i odbył się w paryskim Grand Palais. Karl Lagerfeld od zawsze kochał jesień, kojarzyła mu się z dzieciństwem spędzonym na wsi. Stroje prezentowane w tajemniczym lesie świetnie kontrastowały z liśćmi i drzewami, tworząc magiczną atmosferę. To tylko kilka inicjatyw Lagerfelda, które na zawsze zapisały się w historii pokazów Chanel.
Fot: AFP/ PATRICK KOVARIK
Fot:123 RF/ Picsel
Projektant powiedział kiedyś, że chciał tworzyć karykatury, a tak naprawdę sam stał się jedną z nich. Stworzył swoją markę, której wizerunkiem był on sam wraz ze swoją ulubioną kotką - Choupette. Taka sygnatura pojawia się na butach, akcesoriach i ubraniach. Karl Lagerfeld był również tym, który zapoczątkował współpracę między znanymi markami, a sieciówkami, tworząc w 2004 roku kolekcję ubrań dla H&M. Po jego odejściu pozostały nie tylko wspaniałe projekty, wiele nowych inicjatyw czy zapierające dech w piersiach pokazy. Karl Lagerfeld przeszedł do historii jako legenda, rzadko spotykana osobowość, o której ciężko nie wspomnieć poruszając tematy związane z modą.
J.Zielińska/Redakcja MaxModels.pl
Zdjęcie główne: AFP/DPA BRITTA PEDERSEN
