nefryt

a no spoko... to w kontakcie :P

zacznij zbierać kase :D

dlatego tez min. odpuscilam. bo sprawa przestala tyczyc mnie a zaczela byc slowna przepychanka miedzy Toba a reszta swiata. ja bylam tylko pseudo powodem. nie wiem czy takie wykorzystywanie mnie mi odpowiada!;p

wawa nic ciekawego w sumie... hmm, no dobra:D jak uwazasz, pare ok jest... a do kidy jestes?

hehe, kurde. ile emocji. zadziwia mnie, ze jest tuzin osob, ktore bardziej sie interesuja moim prywatnym topikiem niz ja. ja nie mam ani grama zainteresowania dla 'sprawy'. dzieki Piotr za dobre slowa i opieke, na Ciebie zawsze moge liczyc, ale wiesz, ze ja radze sobie dobrze sama a sprawa nie wymaga komentarza :D nie chce zebys sie rozpisywal i tracil energie, czas. juz dawno mnie znudzila ta zabawa. przy okazji- brak mojej odpowiedzi nie oznacza braku argumentow, czy 'strachu'( ha ha... nie jestem zboczona zeby sie bac wirtualnych ludzi, poza tym krytyka towarzyszy mi jak kazdemu plastykowi od zawsze, tyle, ze jestem przyzwyczajona do konstruktywnej krytyki a nie do czepiania sie na sile i czestego chamstwa, na ktore nie zasluzylam i sobie nie pozwole, nie jestem dziwka, na ktora mozna wylewac z nudow pomyje.) nie bede dywagowac z ludzmi, ktorzy nawet nie probuja mnie zrozumiec, od razu sobie cos zalozyli i z calych sil probuja mi to udowodnic i przeinaczaja na swoja korzysc moje slowa. ja tak rozmawialam jak bylam gotyckim, wrednym dziewczeciem.) po prostu- stracilam zainteresowanie :) to tyle bo na powaznie nie wiem co jeszcze moglabym dodac. to wszystko ciagnie sie jak smrod po gaciach, nie wiem po co i dlaczego ;D moze rzeczywiscie jestem gwiazda? (haha) skoro wystarczylo bym zapytala o zdjecia a w odpowiedzi wytworzylo sie milion stron i to w 99% pelnych agresji i zlosliwosci? obojetnosc to najgorsza mozliwa odpowiedz, ktora ja zaserwowalam moim bylym 'rozmowcom'. znam swoja wartosc. wiem co siedzi w mojej glowie. wiem ile potrafie i wiem, ze sie rozwijam. to, ze ktos mi powie a raczej napisze (bo nikt mi tego w twarz nie powie,), ze jestem beznadziejna i nieutalentowana (na jakiej postawie? zdjec robionych poki co mocno dla zabawy od miesiaca? jestem grafikiem plastykiem, w fotomodelingu nie mam jeszcze ZADNEGO doswiadczenia, poki co to intuicja, ale jestem jeszcze mocno niesmiala przed obiektywem- walcze z tym) - mnie nie rusza. znasz mnie i wiesz, ze gdyby kazdy byl takim kolorowym, empatycznym ptakiem jak ja zycie byloby ciekawsze i.. lepsze. bo tak- czegokolwiek by o mnie nie powiedziec to nikt kto mnie zna nie powie, ze jestem zlym czlowiekiem. to jest moja najwieksza duma- empatia i dobro. mam woj rozum, dlatego sie nie przejmuje. jestem pewna siebie, swojej wartosci. nie da sie mnie zlamac takimi komentarzami. a jako, ze mam cos w glowie- odpuscilam. dawno zrozumialam, ze te rozmowki nie maja sensu i nie przyniosa nic konkretnego :) koniec tematu :*

Niech napisze jasne i atrakcyjne ogłoszenie - tyle z mojej strony.

wątpię ale dzięki za optymistyczne słowa :)

fajnie, piwo czy wspolne zdjecia? hihi:D ja wlasnie wrocilam z Warszawy, 10 min temu :P

wooow!