Zaprezentowana fotografia jest pewnego rodzaju studium metafory, klimatyczności i skrywanej tajemnicy. Brak koloru, charakter kompozycji, styl pozowania umożliwiają delektowanie się zakresem tonalności, charakterem i kształtem zaczarowanych linii, ich otoczeniem oraz subtelnej, zmysłowej dwuznaczności. Treść metafory, tak mi się wydaje, umożliwia podjęcie próby zdefiniowania jednego z oblicz piękna. To zapewne Kobieta, jej wnętrze, jej zapach, promieniująca aureola – to harmonia i spokój. Klimat fotografii został opisany pojęciami stanów emocji. Emocji bliskich i oczywistych, lecz zarazem pozostających w sferze odczuć nowych i jeszcze niewypowiedzianych. Styl pozowania to połączenie dwóch sprzecznych natur. Kobiety pięknej i demonicznej. Kobiety obdarowanej przez naturę nadprzyrodzoną mocą i zarazem Kobietę potrafiącą doprowadzić mężczyznę na wyżyny szczęśliwości by po chwili strącić go do otchłani rozpaczy.
Szanowna Pani, pragnę wierzyć, że pomimo bardzo śmiałej wypowiedzi nie przekroczyłem granic funkcjonujących pomiędzy wszystkimi ludźmi.
Z wyrazami szacunku dla Pani i Twórców pracy oraz słów uznania dla Waszej sztuki.
Andrzej Swarozyc