Tuż po wojnie, w latach 50., w Polkach i Polakach narodziła się chęć, by mimo skromnych zasobów i ograniczonych możliwości, ubierać się coraz lepiej i wyglądać ładniej. To właśnie wtedy zaczęły powstawać polskie domy mody, a wśród nich jako pierwszy łódzka Telimena.
Telimena, czyli jeden z najstarszych domów mody w Polsce
Dom Mody Telimena powstał w 1957 r. Otworzyła go plastyczka Krystyna Depczyńska. Początkowo nazwa domu mody, inspirowana figlarną bohaterką „Pana Tadeusza", nie spotkała się z uznaniem. Proponowano, by patronem domu została Rewolucja Październikowa. Po interwencji na najwyższych szczeblach władzy założycielka otrzymała jednak zgodę na pierwotnie wymyśloną nazwę. Tak powstała legendarna Telimena.
Na początku działalności Telimeny szyto w niej głównie kobiece suknie koktajlowe i balowe. Szybko jednak łódzki dom mody (tuż obok warszawskiej Mody Polskiej) stał się miejscem kreującym modowe trendy w Polsce i zatrudniającym najbardziej atrakcyjne modelki PRL-u.
Modelki Telimeny - najpiękniejsze i rozchwytywane
Telimena przy wybieraniu modelek szła czasami na kompromisy w kontekście ich wzrostu czy rozmiaru. W jednej kwestii nie było jednak ustępstw - dla łódzkiego domu mody pracowały wyłącznie najpiękniejsze dziewczyny. Modelkami Telimeny zostawały często kandydatki z tytułami miss (m.in. pierwsza Miss Polonia z 1957 roku, Alicja Bobrowska).
W PRL-u ten zawód nie cieszył się zbyt dużym uznaniem społeczeństwa. W latach 50. noszenie modnych, oryginalnych strojów spotykało się z jednoznaczną dezaprobatą klasy robotniczej. Modelki Telimeny wspominają, że gdy szły ulicą, często słyszały za sobą niewybredne epitety, a nawet pluto im pod nogi. Mimo to dziewczyn chętnych na karierę modową nie brakowało. Powodem była, po pierwsze, chęć zaistnienia w świecie mody, a po drugie, całkiem dobre jak na tamte czasy wynagrodzenie. Dziewczyny pracujące dla Telimeny potrafiły miesięcznie zarobić więcej, niż wynosiły łączne zarobki obojga ich rodziców.
Kolekcje w Telimenie projektowane były dwa razy do roku. Modelki, projektanci i obsługa podróżowali od miasta do miasta autokarem i prezentowali kreacje na pokazach Telimeny organizowanych w całej Polsce.
Modeling w PRL-u
Praca modelki PRL-u, tak jak i dziś, łączyła się z pewnymi wyrzeczeniami. Dziewczyny Telimeny musiały o siebie dbać. Często wysyłane były do solarium lub miały zmieniać fryzury tak, by te dostosowane były do pokazu. Modelki Telimeny zwykle trzymały również restrykcyjną dietę. Niektóre z nich traktowały to bardzo dosłownie i nie jadły nic nawet 3 dni przed pokazem, by ich ciało prezentowało się smukło, a twarz wyglądała na szczuplejszą.
Dziewczyny na wybiegu stanowiły zgrany zespół i wzajemnie się wspierały. Zawsze pamiętały o tym, na czym polega ich praca i wiedziały, że robią pokaz przede wszystkim po to, by sprzedać prezentowane kreacje. Były bardzo skuteczne, ponieważ stopniowo ubraniami od Telimeny zaczynały interesować się łódzkie, a następnie ogólnopolskie elity. Sam dom mody stał się prekursorem modowych trendów.
Od pokazów Telimeny do garderób gwiazd
Kreacje prezentowane podczas pokazów Telimeny stały się tak popularne, że chętnie wybierały je znane Polki. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych odbiorczyń mody od Telimeny była Stanisława Gierek, żona I sekretarza KC Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Projektantki domu mody wspominają, że miała ona specyficzny gust i trudno było przekonać ją do zmian. Finalnie jednak do jej kreacji wzdychały kobiety w całej Polsce. Stanisława Gierek często sama wymyśla sobie stroje, a pracownice Telimeny dostawały precyzyjne wytyczne dotyczące wyglądu ubrań.
Telimena ubierała również inne znane kobiety, np. Irenę Santor, Irenę Jarocką, Grażynę Szapołowską czy Annę Seniuk. Kreację z łódzkiego domu mody miała również na sobie Wisława Szymborska, kiedy w 1996 r. odbierała Nagrodę Nobla.
Popularność ubrań, które wychodziły z Telimeny, wynikała nie tylko z tego, jak prezentowały się na wybiegu. Nie bez znaczenia pozostawała ich wyjątkowa jakość. Telimena jako jedna z nielicznych w Polsce miała dostęp do dewiz, mogła więc za granicą kupować materiały doskonałej jakości. Każdy nowy materiał, jaki trafiał do łódzkiego domu mody, był dokładnie sprawdzany w specjalnym laboratorium, w którym weryfikowana była jego trwałość.
Czym Telimena zajmuje się dziś?
Łódzka Telimena funkcjonuje do dziś, choć profil jej działalności uległ zmianie. W 1993 r. dom mody przekształcił się w Towarzystwo Akcyjne Telimena. Dziś firma zajmuje się przede wszystkim produkcją mundurów służbowych, ubiorów korporacyjnych, odzieży specjalnej oraz tóg prawniczych.
Współczesna Telimena dostarcza ubiór m.in. dla Przewozów Regionalnych Polregio, PKP Intercity czy Tramwajów Warszawskich. Powstają w niej również mundury dla policji, straży granicznej i celników. W Telimenie tworzone są zarówno kolekcje mające charakter reprezentacyjny, jak i takie służące do pełnienia codziennych obowiązków.
Na przestrzeni lat zmienił się profil działalności firmy, ale idea pozostała ta sama - Telimena do dziś szyje doskonałej jakości ubrania z nowoczesnych i trwałych materiałów.
Olga Trędota/Redakcja Maxmodels.pl
