W "Top Model", jak sama mówi, pojawiła się przypadkiem. Nie spodziewała się, że przejdzie do kolejnego etapu, a już na pewno, że dotrze aż do samego finału! Jej urodę, osobowość i dystans do świata pokochali jurorzy, goście programu, a także fani show. Tę edycję wygrał Dawid Woskanian, ale niewiele brakowało, aby to Olga została kolejną zwyciężczynią "Top Model". W punktacji jurorów zremisowała z Dawidem, który jednak zdobył więcej głosów od telewidzów.
Olga Kleczkowska to siedemnastolatka, która swoją przygodę z modelingiem rozpoczęła od pojawienia się na castingu do "Top Model". Chciała jedynie sprawdzić swoje możliwości, zobaczyć, czy jurorzy dostrzegą w niej coś interesującego. Modelka była tak zaskoczona decyzją jurorów podczas castingu, że sama nie była pewna, czy kontynuować udział w show. Olga podjęła dobrą decyzję, dzięki czemu dała się poznać jako ambitna i interesująca modelka! Choć przed programem nigdy nie brała udziału w profesjonalnej sesji zdjęciowej, nigdy też nie miała na sobie szpilek, to rewelacyjne radziła sobie z kolejnymi zadaniami i wyzwaniami w programie! Podbiła turecki fashion week, zrobiła doskonałą sesję we współpracy z Vogue Polska, świetnie poradziła sobie na planie teledysku Darii Zawiałow i błyszczała na premierze "Czarownicy 2" w Moskwie, wyjazd ten był nagrodą za wygranie zadania w programie.
Podczas krótkiej rozmowy, tuż po finale "Top Model 8", Olga opowiedziała nam o wrażeniach z programu i planach na przyszłość.
Kamila Bińczak-Roszczypała: Jak Twoje wrażenia po finale "Top Model"? Co czułaś stojąc na scenie i oczekując wraz z Dawidem i Staszkiem na werdykt?
Olga Kleczkowska: To było niesamowite przeżycie! Przede wszystkim na początku programu nie spodziewałam się, że zajdę tak daleko. Co myślę o werdykcie? Spodziewałam się, że Dawid wygra. Moim zdaniem on w pełni zasłużył na tą wygraną. Tak naprawdę każdy z nas, kto dotarł do finału, zasługiwał na wygraną. Ale sam udział w wielkim finale, to było naprawdę niesamowite przeżycie. Tyle emocji, natłok wszystkiego, myśli! I tak naprawdę, kiedy stałam na scenie, już na samym końcu, miałam pustkę w głowie.
Po fashion weeku, Michał Piróg przywrócił do programu Staszka, więc w wielkim finale udział wzięły aż cztery osoby. Czy przez to, że było was więcej, dało się odczuć większą konkurencję? Czuliście, że musicie dać z siebie więcej?
- To że były cztery osoby w finale, to w ogóle nie wpłynęło na moją pewność siebie. Myślę też, że nie spowodowało to między nami jakiejś większej konkurencji. To dlatego, że my jesteśmy naprawdę zgraną grupą, więc wszystko między nami było w porządku.
Myślisz, że twoje życie teraz się bardzo zmieni?
- Tak, uważam, że przez udział w programie moje życie bardzo się zmieni. Dzięki "Top Model" odnalazłam swoją pasję i mogę dalej iść w tym kierunku. Tak naprawdę mam już otworzoną nową ścieżkę kariery i będę się rozwijać - na początek kontrakt z agencją modelek. Zdecydowanie chcę chodzić po wybiegach, robić sesje!
Podczas castingu zastanawiałaś się w ogóle, czy wziąć udział w programie czy zrezygnować. Żałowałabyś swojej decyzji, gdybyś nie wzięła udziału w "Top Model"?
- Myślę, że patrząc na to, jak daleko zaszłam i ile z siebie dałam, to na pewno bym żałowała, gdybym nie poszła dalej, gdybym się nie zdecydowała na udział w programie.
To była zdecydowanie słuszna decyzja! W programie świetnie radziłaś sobie z zadaniami. Który moment z całej edycji wspominasz najlepiej?
- Hmm, wydaje mi się, że nie da się wymienić jednego momentu, dlatego że tam się dzieje tak dużo! W programie cały czas mieliśmy z czymś do czynienia, coś się działo. Jednak najlepiej wspominam te momenty, kiedy mogliśmy poznać się bliżej z uczestnikami i porozmawiać. Bardzo dobrze wspominam też fashion week - świetnie się tam bawiłam. W Turcji było naprawdę super, ten klimat pokazów - świetny.
Coś zaskoczyło cię najbardziej w całej produkcji?
- Przede wszystkim nie spodziewałam się, jak w ogóle wygląda przygotowywanie pokazów mody od środka. Ja nigdy wcześniej się tym nie interesowałam i nie miałam z tym styczności. W programie przekonałam się, że świat modelingu potrafi być naprawdę bardzo piękny. Pokazy to jest jednak rodzaj performance'u, to sztuka i to jest właśnie bardzo fajne.
Wiesz już, jak będzie wyglądała twoja najbliższa przyszłość?
Tak, moja najbliższa przyszłość, to wyspać się po finale! A na spokojnie, to chcę trafić do agencji modelek, już nawet wiem jakiej i zacząć powoli robić karierę. Ale też przede wszystkim muszę skończyć liceum!
Trzymamy mocno kciuki za Ciebie!
Rozmawiała: Kamila Bińczak-Roszczypała
Zdjęcie główne: Top Model Polska Instagram