Odwołane tygodnie mody, zamknięte sklepy i wstrzymane prace nad najnowszymi kolekcjami. Projektanci zostali postawieni w sytuacji, w której musieli myśleć nieszablonowo. Które domy mody najlepiej poradziły sobie z brakiem możliwości organizacji pokazów w tradycyjny sposób? Sprawdźcie sami!
Pokaz Balmain na łodzi płynącej po Sekwanie
W dniu zniesienia niektórych obostrzeń obowiązujących we Francji oraz 75. urodzin domu mody Balmain marka wysłała w rejs swoją łódź. Sur Seine popłynęła wzdłuż Sekwany, będąc tym samym widoczna dla paryskich przechodniów.
„Balmain stawia na optymizm, a po tym okresie chciałem przywrócić ten optymizm, z którego znana jest ta marka" - powiedział dyrektor kreatywny firmy Balmain - Rousteing w komunikacie skierowanym do mediów.
Na dachu łodzi odbył się specjalny pokaz, podczas którego modelki prezentowały sukienki z najstarszych kolekcji marki autorstwa Pierre'a Balmaina, Oscara de la Renty, Erika Mortensena oraz Oliviera Rousteinga. Po prezentacji kreacji nastąpiła część artystyczna, na scenie pojawiła się między innymi słynna francuska piosenkarka Yseult. Całe wydarzenie było emitowane w sieci za pośrednictwem platformy TikTok. Ze względu na obowiązujące podczas pandemi limity osób biorących udział w zgromadzeniach tego typu na pokaz zostali zaproszeni tylko wybrani redaktorzy modowi oraz przedstawiciele prasy. Wszyscy goście byli zobowiązani do zachowania dystansu społecznego.
Jest to jeden z najciekawszych pomysłów marki na zorganizowanie pokazu mody. Balmain zadbało o dostępność wydarzenia dla przeciętnego Paryżanina oraz tysięcy osób, które śledziło show na TikToku.
Marionetki w roli modelek na pokazie Moschino
Dyrektor kreatywny Moschino, Jeremy Scott, w nietypowy sposób dostosował się do pandemicznych obostrzeń. Zorganizował wyjątkowy pokaz kolekcji wiosna-lato 2021 wyłącznie z udziałem marionetek.
Kolekcja „No Strings Attached" została zainspirowana historycznym teatrem lalek. Jeremy Scott nie zaangażował do wydarzenia modelek oraz publiczności. Wyjątkowe marionetki, które na pokazie pełniły rolę modelek, zostały zaprojektowane przez Jim Henson's Creature Shop, czyli twórców Muppetów. Początkowo lalki zostały wykonane tak, aby odpowiadały rzeczywistym wymiarom modelek, co umożliwiło dopracowanie każdego szczegółu kreacji, którą marionetki miały prezentować. Kukiełki znajdujące się na wybiegu były ich kilkukrotnie pomniejszoną wersją. Na widowni pokazu nie zabrakło też marionetek przypominających najważniejsze osoby z branży: Annę Wintour czy Edwarda Enninful.
„Gdy świat wydaje się pękać wzdłuż szwów, odsłonięte zostaną nagie wewnętrzne działania czegoś nowego" - powiedział Scott, nawiązując do wpływu pandemii na świat mody.
Jeremy Scott i współorganizatorzy pokazu musieli włożyć w widowisko mnóstwo pracy. Na pewno do łatwych zadań nie należało dopasowanie do marionetek stylizacji, stworzonych na kilkukrotnie większe modelki. Scott mógł pójść po linii najmniejszego oporu i odwołać pokaz, jednak nie poddał się i stworzył show, które zapisze się na kartach historii.
Pokaz mody drive-in marki Coperni
Podczas prezentacji jesienno-zimowej kolekcji 2020/2021 goście pokazu marki Coperni oglądali wydarzenie z tylnych siedzeń pojazdów samochodowych.
„Trudno nam było przystosować się do tej nowej normalności, ale okazało się, że jesteśmy bardziej zaradni i mimo to przekraczamy granice" - powiedział współzałożyciel Coperni, Sébastien Meyer.
AccorHotels Arena w Paryżu pomieściła 35 samochodów elektrycznych, w których znajdowali się wcześniej odebrani pojazdami Citroën DS goście pokazu. Gdy pokaz się rozpoczął, radia samochodowe zsynchronizowały się i dały pasażerom sygnał o starcie widowiska. Reflektory znajdujące się w autach oświetlały modelki i wybieg. Sébastien Meyer i Arnaud Vaillant - założyciele marki, stworzyli scenografię przypominającą popularne kina samochodowe. Cały pokaz był transmitowany na platformie Instagram, przy użyciu jednej z funkcji umożliwiającej filmowanie aż z trzech perspektyw.
Pokaz drive-in marki Coperni to pierwsze wydarzenie z wykorzystaniem samochodów w historii tygodnia mody. Nawiązując do słów, które wypowiedział Sébastien Meyer, marka Coperni rzeczywiście przełamuje granice.
Baśniowy pokaz Dior w środku lasu
Marka Dior zrezygnowała z tradycyjnej formy zaprezentowania kolekcji jesień/zima 2020 -2021. Nietypowy pokaz mody #DiorSavoirFaire powstał w formie krótkiego filmu w ramach współpracy z reżyserem Matteo Garronem w połączeniu z wideorelacją z wybiegu.
Piętnastominutowy film rozpoczyna się w pracowni marki, w której trwają ostatnie przymiarki stylizacji. Następnie akcja spotu przenosi się do bajkowej krainy, którą przemierzają hotelowi pracownicy. W rękach trzymają tajemniczą skrzynię skrywającą miniaturowe sukienki marki Dior. Podczas podróży przez las spotykają magiczne istoty, takie jak: syreny, wróżki, czarownice, które przymierzają ubrania z najnowszej kolekcji. Transmisja na żywo z pokazu odbyła się na platformach Instagram oraz Youtube.
„Surrealistyczne obrazy potrafią uwidocznić to, co samo w sobie jest niewidoczne. Interesuje mnie tajemnica i magia, które są także sposobem na egzorcyzmowanie z niepewności co do przyszłości" - powiedziała o pokazie Maria Grazia Chiuri, dyrektorka kreatywna marki Dior.
Pod filmem na platformie Youtube widzowie zostawili liczne komentarze: „Po prostu wow", „Niesamowity i piękny pokaz", „Wreszcie duch sztuki w modzie". Artystyczna koncepcja i wyjątkowy baśniowy klimat spotęgowały wrażenia towarzyszące podziwianiu najnowszej kolekcji.
Jacquemus - prezentacja kolekcji w łanach zboża
Projektant Simon Porte Jacquemus postanowił zorganizować pokaz swojej nowej kolekcji wiosna/lato 2021 w oryginalnej scenerii. Tym razem padło na wielkie pole pszenicy w małej francuskiej miejscowości.
„L'Amour" to nazwa wystawianej kolekcji, która miała być miłosnym wyznaniem projektanta do jego współpracowników oraz rodziny.
„Niedługo po tym, jak mój zespół został rozdzielony, wszyscy byliśmy w naszych domach, czując chęć do pracy i pojawiła się nowa wizja kolekcji. Staliśmy się ludzkim łańcuchem, każdy etap procesu twórczego wykonywany z miłością" - wytłumaczył Jacquemus.
Goście pokazu zostali przewiezieni ze stolicy Francji do małego miasteczka Us, gdzie został wykonany 600-metrowy wybieg otoczony przez łany zboża. Liczba uczestników wydarzenia wynosiła około stu osób, jednak internetowa transmisja była dostępna dla każdego. Pszenica oddzielała od siebie gości, ułatwiając tym samym dostosowanie się do obowiązujących restrykcji. Szczególnie interesujący jest widok pokazu z lotu ptaka, który możemy zobaczyć na instagramowym profilu marki.
Transmisję na żywo z pokazu oglądało około 2,4 mln użytkowników, co jest bardzo dużym osiągnięciem dla marki i wyrazem uznania dla najnowszej kolekcji.
Co dalej z pokazami mody?
Coraz więcej marek decyduje się na powrót do tradycyjnej formy prezentowania najnowszych kolekcji. W dalszym ciągu pokazy mody są transmitowane przez różne platformy dla osób, które nie mogą być fizycznie obecne na wydarzeniu. Każdy tęskni za normalnością, jednak musimy przyznać, że pandemia przyczyniła się do stworzenia niezwykle kreatywnych widowisk modowych.
Julia Mistarz/Redakcja Maxmodels.pl
Zdjęcie główne: 123RF/Picsel
