szkoda że dla niektórych lizak to lizak, czerwony cień to czerwony cień... bo ja moimi fotografiami staram się poruszyć wyobraźnię odbiorcy, , a te przedmioty(elementy ciała) są tylko pretekstem do spowodowania u odbiorcy różnych skojarzeń- przecież na tym polega sztuka! :) a to że ręka i głowa są ucięte- taki był zamysł i ma to swój sens, nie lubię tłumaczyć swoich fotografii więc jeśli ich ktoś nie rozumie to trudno:)
wybacz że to napisze....ale szczerze nie podoba mi się to zdjęcie....jest co najmniej dziwne....obcięta niezrozumiale dłoń, i fatalnie skadrowana głowa....i czerwony cień po lizaku nie wygląda wg. mnie korzystnie, inaczej bym umieściła światło :)sama z resztą oceń:) bynajmniej nie jest to krytyka twojej pracy tzn. wizażu...może się czepiam ale jak zobaczę coś fatalnego to aż serce ściska :/ jedynie co można dobrego napisać to język kusząco wyszedł....hehe