Kolejny etap walki o tytuł Supermodelki Plus Size wymagał od uczestniczek ogromnej odwagi. W siódmym odcinku stanęły przed obiektywem Emila Bilińskiego zupełnie nago. Zobaczcie, jak poradziły sobie z tym wyzwaniem.
Za nami kolejny odcinek programu Supermodelka Plus Size. Tym razem zmagania dziewczyn rozpoczęły się od zadania, którego żadna z nich się nie spodziewała. Fotograf Emil Biliński obudził dziewczyny wczesnym rankiem i zorganizował spontaniczną sesję zdjęciową. Nie było mowy o przygotowaniu fryzur i makijażu, z czego nie były do końca zadowolone. „Nie podoba mi się pomysł sesji całkiem soute" - powiedziała Joanna Cesarz. Każda z dziewczyn wybrała poranną czynność, podczas której musiała zapozować. Emil uchwycił mycie zębów, pielęgnowanie twarzy, picie kawy, a nawet... rozbijanie jajek na głowie podczas przygotowywania śniadania (na co odważyła się Justyna).
fot. Emil Biliński
fot. Emil Biliński
fot. Emil Biliński
fot. Emil Biliński
fot. Emil Biliński
fot. Emil Biliński
Kolejnym zaskoczeniem były warsztaty taneczne z Rafałem Maserakiem. Uczestniczki miały okazję sprawdzić się w tańcu, jednak dużym przeżyciem było już samo spotkanie z popularnym tancerzem. "Pierwszy raz tańczę z mężczyzną, który potrafi prowadzić" - powiedziała Zuza.
W tym odcinku na dziewczyny czekało najtrudniejsze dotąd zadanie. Kiedy Emil przekazał im wiadomość, że wezmą udział w nagiej sesji, ich miny zdradzały przerażenie i niepewność. Joanna, u której ta informacja wywołała łzy, wyjaśniła: "Ja czuję się pewnie nago, ale nie przed całą Polską". Bardziej spokojna była Zuza, bo wiedziała, że efekty sesji będą subtelne, a nie wulgarnie.
fot. Emil Biliński
Zobacz portfolio Joanny Cesarz >>>
fot. Emil Biliński
Zobacz portfolio Zuzy Zakrzewskiej >>>
fot. Emil Biliński
Zobacz portfolio Wiktorii Kuli >>>
Emil doradzał dziewczynom, jak mają się ustawić, żeby wypaść najkorzystniej. Joanna zdradziła, że: "Żeby ciało dobrze wyglądało, to wszystko musi boleć". Zuza, jak sama powiedziała, prawie stanęła na głowie. To właśnie jej pracę podczas sesji Emil uznał za najlepszą. Nieco gorzej poszło Patrycji, która nie czuła się pewnie ze swoim ciałem. Czuła, że poszło jej najgorzej i puściły jej nerwy.
fot. Emil Biliński
Zobacz portfolio Patrycji Greinke >>>
fot. Emil Biliński
Zobacz portfolio Justyny Czajki >>>
fot. Emil Biliński
Zobacz portfolio Kasi Bochenkiewicz >>>
Ostatnim zadaniem był pokaz w warszawskim Teatrze Narodowym. Jego tematem były wyjątkowe nakrycia głowy. Dziewczyny zaprezentowały prawdziwe dzieła sztuki, które wcześniej można było oglądać na deskach teatru. Wiki, Zuza i Kasia zachwyciły jurorów. Joanna mimo kilku wpadek również poradziła sobie na wybiegu. Niestety gorzej poszło Patrycji i Justynie.
fot. Mateusz Nasierowski
fot. Mateusz Nasierowski
fot. Mateusz Nasierowski
fot. Mateusz Nasierowski
fot. Mateusz Nasierowski
Jurorzy docenili, że Patrycja otworzyła się i pokazała na sesji prawdziwe emocje. Ich decyzja bardzo podbudowała dziewczynę, która zapewniła, że teraz pokaże jeszcze więcej. Z programu musiała odejść Justyna Czajka. Ten werdykt bardzo poruszył pozostałe uczestniczki. Być może nagromadzenie emocji sprawiło, że winą za odejście Justyny została obarczona Patrycja. "Skoro ty masz sama problem ze swoim ciałem, to nie nadajesz się na modelkę" - wykrzyczała Asia. Ewa Minge starała się pocieszyć Patrycję: - "W tamtym odcinku Justyna była zła, teraz Ty jesteś zła. Na kogo padnie w kolejnym odcinku? Szukasz potwierdzenia w ich oczach?"
fot. Mateusz Nasierowski
fot. Mateusz Nasierowski
Jak widać rywalizacja staje się coraz bardziej zacięta. Kto waszym zdaniem powinien wczoraj opuścić program?
Redakcja Maxmodels.pl