Prawdziwe skarby skrywane są często przez lata w najmniej oczekiwanych miejscach. Przekonała się o tym Adeline Vining, tiktokerka, która pośród szpargałów na strychu znalazła… retro sukienkę Diora. Poznaj historię modową, która zelektryzowała użytkowników TikToka!
Przeczytaj też:
W wieku 78 lat zapozowała topless. Niejedna kobieta może zazdrościć jej wyglądu
Vintage z metką Dior
O tym, że ubrania i dodatki w stylu vintage cieszą się od lat niemałą popularnością, nie trzeba nikogo przekonywać. Historia idąca za nietuzinkowymi okazami, których nie sposób znaleźć współcześnie w sieciówkach czy innych sklepach z ubraniami, staje się nieoceniona. Niebanalny styl ubierania się w zgodzie z estetyką retro to nie wszystko. Czasem wśród ubrań w stylu vintage można znaleźć nawet... historyczne kolekcje Diora lub innego projektanta.
To właśnie zdarzyło się Adeline Vining, tiktokerce, która jak dotąd zebrała na swoim kanale ponad 70-tysięcy obserwatorów. Influencerka chętnie dzieli się poradami modowymi, prezentuje stylizacje oraz nie boi się eksperymentować z różnymi odcieniami włosów. Zapewne nie spodziewała się, że prezentując sukienkę, którą otrzymała w spadku po babci, wywoła tak wielkie poruszenie nie tylko na TikToku.
Filmik, który wywołał burzę
Adeline Vining, będąc jedyną wnuczką swojej babci, odziedziczyła po niej sukienkę, która przez 25 lat leżała na strychu w zamkniętej walizce. Pewnego dnia influanserka postanowiła pokazać swoją własność użytkownikom TikToka. Mimo że suknia posiadała metkę z umieszczonym logotypem „Christian Dior", to nikt do końca nie wierzył w to, że jest ona autentyczna.
Filmik, na którym zaprezentowała kreację Dior vintage, spotkał się ze sporym poruszeniem. Jak dotąd obejrzało go prawie 8 mln użytkowników, którzy pozostawili pod nim niemal 10 tys. komentarzy. Wśród osób, do których dotarł filmik, był historyk mody oraz aukcjoner - Henry Wilkinson.
Kolekcja jesień/zima 1949 domu mody Dior
To właśnie wspomniany Henry Wilkinson pomógł dokonać przełomowego odkrycia. Zauważył, że kreacja prezentowana przez Adeline Vining przypomina suknie Christiana Diora z 1947 r. Zwrócił uwagę na rewolucyjny fason, który wówczas odwrócił losy trendów modowych. Perła znaleziona na strychu okazała się pochodzić z kolekcji jesień/zima 1949 domu mody Dior. Dodatkowego smaczku całej sprawie dodaje fakt, że kreacja była projektowana przez samego Christiana Diora.
Rewolucyjny „nowy wygląd" sukni
Kreacja, która przez lata leżała zamknięta na strychu, to prawdziwie cenny okaz dla historii mody. Pokazuje charakterystyczny nowy wygląd, który projektant wprowadził do swoich prac w 1947 r. Wyjątkowy krój miał podkreślać sylwetkę klepsydry i kłaść akcent na eksponowanie kobiecych kształtów.
Suknia Dior vintage uszyta jest z aksamitu i jedwabiu w kolorze grafitowym. Nie ma ramiączek. Znakomicie podkreśla smukłość talii oraz piękno kobiecego dekoltu. Sięga do samej ziemi, a u dołu kreacji można dostrzec liczne ozdobniki, które podkreślają jej urok. To suknia na wyjątkowe okazje, niezwykle elegancka i kunsztowna, pięknie zachowana mimo upływu lat.
Piękna pamiątka po babci
Babcia Adeline Vining zmarła w 1957 r. Poruszenie wywołane niezwykłym znaleziskiem sprawiło, że tiktokerka dotarła do anegdot związanych z krewną i starych fotografii. Z ustaleń Adeline wynika, że babcia nosiła strojną suknię Christina Diora jeszcze rok przed śmiercią, w 1956 r. Jeden z wujków dziewczyny znalazł także zdjęcie tańczącej kobiety, która prawdopodobnie tego dnia miała na sobie tę wyjątkową jedwabno-aksamitną kreację.
Ile warta jest suknia Adeline?
Choć pamiątka znaleziona na strychu z pewnością ma ogromną wartość sentymentalną, to jej cena może również zrobić wrażenie nie tylko na koneserach mody. Ze względu na historyczny wymiar i projektowanie jej przez samego Christiana Diora, suknia została wyceniona na nawet 35 tys. funtów. To w przeliczeniu na złotówki około 190 tys. złotych!
Adeline już początkowo w swoich filmikach na TikToku przyznała, że nie ma pojęcia, na jakie okazje zakładać tak strojną i wyjątkową kreację. Dodaje też szczerze na swoim Instagramie: „Nie chcę czarować, ale za każdym razem, gdy ją zakładam (co oczywiście nie zdarza się często), dzieje się coś niesamowitego. Myślę, że może jest podszyta magią? Z pewnością to najdoskonalsza sukienka".
Mimo ogromnej wartości finansowej i sentymentalnej Adeline Vining rozważa przekazanie kreacji do muzeum. W ten sposób suknia mogłaby cieszyć oczy wszystkich odwiedzających i być okazją do zdobycia wiedzy na temat wyjątkowej historii mody!
Agnieszka Woźniak/ Redakcja Maxmodels.pl
Przeczytaj też:
Kraków doceniony w ogólnoświatowym rankingu. Polskie miasto tuż za Vegas
Pracowały tam najpiękniejsze dziewczyny. Gdy szły ulicą, pluto im pod nogi