W drugim odcinku ósmego sezonu „Top Model" kolejni uczestnicy otrzymali szansę na dostanie się do następnego etapu - bootcampu. Walka o ostatnie miejsca była zacięta! Jedna z uczestniczek zrobiła na jurorach tak duże wrażenie, że postanowili przyznać jej złoty bilet. Kim jest zdobywczyni tego wyróżnienia i co ono gwarantuje?
Castingi do programu „Top Model" obfitują w barwne postaci. Tak było i tym razem - przed jurorami pojawili się ludzie o ciekawej, niezwykłej urodzie i intrygującej osobowości. Ich stres starali się rozładowywać finaliści poprzednich edycji programu. Mieliśmy okazję na ekranach po raz kolejny zobaczyć uczestników 7. edycji show: Michała Borzuchowskiego, który obecnie robi karierę w Chinach oraz objawienie poprzedniego sezonu - Darię Dąbrowską.
Kto zrobił na jurorach na tyle duże wrażenie, by awansować do kolejnego etapu?
Wśród szczęśliwców znalazła się Natalia Perlińska, która ma ponad trzydzieści lat i na swoim koncie wiele istotnych sportowych osiągnięć. Kobieta jest siatkarką, rozgrywała mecze m.in. w reprezentacji Polski. Jurorzy postanowili zrobić atut ze wzrostu Natalii, która jest naprawdę wysoka i dostrzegli jej duży potencjał. Szansę dostała także Ania Jaroszewska, fotografka, która wygrała walkę z depresją i postanowiła spróbować swoich sił po drugiej stronie obiektywu. Dziewczyna zaciekawiła jurorów, ich uwadze nie uciekła swoboda, z którą Ania pozowała.
Natalia Perlińska
Zobacz portfolio Ani w Maxmodels!>>>
Na bootcampie znalazło się miejsce dla ekscentrycznego studenta grafiki Krzysztofa Kaletki. Uczestnik podbił serca jurorów swoją osobowością, a także tym, że zdecydowanie wyróżniał się na tle pozostałych kandydatów. Krzysztof pokazał także, że ma świetny styl - dostał nawet od jurorów zadanie, by przygotować stylizację dla Marcina Tyszki i zamienił się z nim miejscami, zasiadając w fotelu jurora. Mocny charakter i pewność siebie zdecydowanie pomogły też kolejnym uczestnikom: Michałowi Gale oraz Jakubowi Wronie. Pierwszy z nich ma doświadczenie przed kamerą. Nagrywa filmiki komediowe, w których stara się rozśmieszyć swoich obserwatorów. Podczas ostatniego odcinka „Top Model' miał okazję doprowadzić do śmiechu Joasię, Marcina, Dawida i Kasię. Nie poddawał się i wywalczył nie tylko uśmiech jurorów, ale i przepustkę do kolejnego odcinka. Natomiast Jakubowi śmiałości dodają przede wszystkim rówieśnicy - zakochane w nim dziewczyny oraz będący pod wrażeniem jego umiejętności uwodzenia koledzy. Kuba oczarował także jurorów i zawalczy o to, by stać się kolejnym polskim top modelem.
Za tydzień zobaczymy też Kingę Wawrzyniak, która wcześniej próbowała swoich sił w konkursach piękności, Joannę Jaroszek, Gleymar Loyo zjawiskową Latynoskę, która z Wenezueli przeprowadziła się do Polski oraz Marcina Chowaniaka jednogłośnie okrzykniętego przez jurorów mianem „American Dream Boy".
Więcej zdjęć Kingi Wawrzyniak w Maxmodels >>>
Więcej zdjęć Joanny Jaroszek >>>
Gleymar Loyo
Serca jurorów, a po emisji także internautów, podbiła urocza Nikola Furman, która mimo młodego wieku ma już wiele planów na przyszłość. Dziewczyna już teraz nie marnuje czasu - poświęca go na swoje pasje i naukę, ale też opiekuje się rodzeństwem i pracuje w domu dziecka.
We wczorajszym odcinku wydarzyły się dwie zaskakujące sytuacje, które w historii „Top Model" nigdy dotąd nie miały miejsca. Jedna z uczestniczek, licealistka Olga Kleczkowska, już po zaprezentowaniu się jurorom zwątpiła w swoje umiejętności i brała pod uwagę rezygnację z programu. Choć jurorzy zarzucali dziewczynie brak przebojowości i posępność, to i tak zrobiła na nich ogromne wrażenie i jednogłośnie zaproponowali jej udział w kolejnym etapie. Olga stwierdziła, że jest zbyt mało doświadczona i nie wie, czy sobie poradzi. Po raz pierwszy w programie to uczestniczka miała zdecydować o tym, czy przechodzi dalej. Olga znalazła w sobie siłę i postanowiła sprawdzić się na bootcampie.
Olga Kleczowska
Nie była to jedyna, zaskakująca sytuacja. Jako ostatnia przed jurorami zaprezentowała się zjawiskowej urody trzydziestoletnia Klaudia El Dursi. Kobieta doskonale zdawała sobie sprawę ze swojego piękna i atutów. Mówiła, że zawsze wyróżniała się urodą, a gdy była dzieckiem, to fotografowie często zaczepiali na ulicy jej mamę, przekonując o potencjale córki. Egzotyczne rysy modelka zawdzięcza swojemu tacie, który pochodzi z Libii. Klaudia brała udział w konkursach piękności, ale zawsze marzyła o karierze w modelingu. Teraz jednak uznała, że przyszedł czas na zawalczenie o karierę modelki.
Predyspozycje, uroda, umiejętności oraz charakter ostatniej kandydatki zostały przez jurorów tak mocno docenione, że postanowili przyznać jej złoty bilet. To wyróżnienie pojawiło się po raz pierwszy w historii „Top Model". Co gwarantuje? Jego zdobywczyni nie musi brać udziału w bootcampie, a ma zagwarantowany awans do domu modelek i modeli, czyli finałowej czternastki.
Zobacz więcej zdjęć Klaudii El Dursi >>>
„Top Model" przyciąga wyjątkowe i interesujące osobowości. Formuła programu i jego uczestnicy nie przestają nas zaskakiwać. Decyzja o tym, komu kibicować, na pewno będzie trudna!
Zdjęcie główne:Materiały prasowe TVN
K. Bińczak-Roszczypała /Redakcja Maxmodels.pl